Reklama

Syn Toma Hanksa ujawnia prawdę o swym ojcu

Chet Hanks, 31-letni syn dwukrotnego laureata Oscara, ubolewa, że nie miał silnego męskiego wzoru do naśladowania. A przez to nie umiał poradzić sobie z tym, że jako syn wielkiej gwiazdy był nielubiany przez rówieśników. Wspomina, że wszyscy od razu przylepiali mu łatkę kogoś zepsutego i aroganckiego.

Chet Hanks, 31-letni syn dwukrotnego laureata Oscara, ubolewa, że nie miał silnego męskiego wzoru do naśladowania. A przez to nie umiał poradzić sobie z tym, że jako syn wielkiej gwiazdy był nielubiany przez rówieśników. Wspomina, że wszyscy od razu przylepiali mu łatkę kogoś zepsutego i aroganckiego.
Chet Hanks z ojcem w 2015 roku /James Devaney/GC Images /Getty Images

Tom Hanks ma czworo dzieci - syna i córkę z pierwszego małżeństwa z aktorką Samanthą Dillingham oraz dwóch synów z drugiego z aktorką i producentką filmową Ritą Wilson. Chester, zwany też Chetem, jest owocem drugiego związku. Ten początkujący raper i aktor przysparza swojej rodzinie wielu zgryzot. Po raz pierwszy zrobiło się o nim głośno w 2015 r., kiedy zdemolował pokój hotelowy w Londynie. Wyszło wtedy na jaw, że jest uzależniony od narkotyków. W ubiegłym roku został pozwany przez byłą partnerkę, Kianę Parker, która zarzuca mu, że przez kilka miesięcy znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie.

Reklama

"Prawda o dorastaniu jako Hanks"

Na swoim kanale na YouTubie Chet postanowił nieco więcej opowiedzieć o swoim wyboistym życiu. Film, który nagrał, nosi tytuł "Prawda o dorastaniu jako Hanks". Chet odniósł się do pytania, które od lat jest mu zadawane: "Jak to jest być synem słynnego ojca". Kiedyś zapytał go o to nawet prezydent USA, George W. Bush, gdy jako dziecko wraz z ojcem brał udział w spotkaniu z tym politykiem.

"Jest wiele zalet, ale czasem może być naprawdę dziwnie..." - zaczął Chet. Podkreślił jednak po chwili: "To błogosławieństwo, nie chciałbym innego życia, nie chciałbym innych rodziców". Podróżowanie po świecie, luksusowe hotele, prywatne samoloty... - wymienia dobrodziejstwa, których zaznał.

Jaka jest druga strona medalu? "Ludzie mieli o mnie wyrobione zdanie, zanim jeszcze mnie poznali i niezwykle trudno było zburzyć ich wyobrażenie. Więc spotkałem się z dużą pogardą, dużą niechęcią" - wspomina. Ludzie często postrzegali go jako bardzo aroganckiego i "zepsutego bachora". Irytowało ich to, że nie zasłużył na przywileje, z których korzystał. Owszem, Chet zgadza się z tym, że był uprzywilejowany, ale nie był rozpieszczany przez rodziców. Twierdzi, że nie dostawał kieszonkowego i na wiele rzeczy musiał zarobić sam.

Chet Hanks: Nie miałem silnego męskiego wzorca

W dalszej części wywodu zrobił mały przytyk w stronę swojego ojca. "Nie miałem silnego męskiego wzorca, gdy dorastałem, który powiedziałby mi, że ludzie zazdroszczą mi, bo mam to, czego oni nie mają. By powiedział mi: 'P******* ich!'".

Chet bardzo źle znosił hejt, co sprawiło, że popadł w różne problemy, ale odbił się już od dna. "Nie podążam już tą autodestrukcyjną drogą radzenia sobie z gniewem i żalem przez samozniszczenie, przez poszukiwanie przyjemności takich jaki imprezy, narkotyki czy alkohol. Po prostu skupiam się na wykonywaniu pracy i byciu najlepszą wersją siebie" - stwierdził Chet Henx, bo takim pseudonim posługuje się jako raper.

Jeśli chodzi o pozostałe dzieci Hanksa, te nie dają pożywki tabloidom. Colin Hanks też jest aktorem i był nominowany do Złotego Globu za rolę w serialu "Fargo". Jego córka, Elizabeth udziela się jako dziennikarka prasowa. Natomiast jego najmłodsza latorośl, Truman zgłębia tajniki sztuki operatorskiej.

Zobacz również:

Młoda polska aktorka nago. Starszy partner zawstydzony

Zbyt realistyczne sceny erotyczne? Mówił o niej cały świat

Rozwiódł się dla niej z żoną. Dlaczego porzucił ją i ich córkę?

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Tom Hanks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy