Reklama

Steven Seagal: Aktor oszalał? Myli fabuły swoich filmów z rzeczywistością!

Steven Seagal kolejny raz wzbudza kontrowersje. Nazywany fanem Putina gwiazdor kina akcji utrzymuje, że jest... agentem CIA.

Steven Seagal kolejny raz wzbudza kontrowersje. Nazywany fanem Putina gwiazdor kina akcji utrzymuje, że jest... agentem CIA.
Steven Seagal /AFP

Steven Seagal: Kariera

Steven Seagal jest uznawany za gwiazdę amerykańskiego kina akcji lat 90. Karierę w Hollywood rozpoczął od pracy jako instruktor sztuk walki w branży filmowej. Na ekranie debiutował w 1988 roku w głównej roli w filmie "Nico - ponad prawem". Produkcja przyniosła mu ogromną sławę oraz otworzyła drogę do kariery. Na koncie ma występ w takich filmach jak "Wygrać ze śmiercią", "Wybraniec śmierci", "Szukając sprawiedliwości", "Liberator", "Patriota", "Najemnik". Wszystkie produkcje zostały przyjęte przez fanów kina akcji z wielką sympatią, przynosząc mu popularność równą tej, którą cieszyli się Jean Claude Van Damme, Chuck Norris czy Arnold Schwarzenegger i Sylwester Stallone.

Reklama

Z biegiem czasu i zmianą warty w Hollywood (oraz trendów) kariera Stevena Seagala zaczęła przygasać. Wtedy wzrok aktora skierował się... na wschód. Aktor jest również muzykiem i w 2014 roku w Sewastopolu wraz ze swoim zespołem Blues Band zagrał koncert dla prorosyjskich separatystów oraz wyraził poparcie dla Władimira Putina.

Steven Seagal: Agent CIA?

Dwa lata później Segal otrzymał obywatelstwo rosyjskie. W tym czasie zaczął także angażować się w sprawy polityczne. Dziś jest członkiem partii Za Prawdę i udziela wywiadów, które zaskakują publikę. Przy okazji, kilka dni temu upubliczniono nagranie wywiadu, którego udzielił ponad 30 lat temu. Seagal wyjawia w nim, że jest agentem CIA i zna wiele rządowych sekretów.

Do nagrania dotarł dziennikarz Paul Barresi, specjalizujący się w badaniu i ujawnianiu sekretów amerykańskich celebrytów.

W wywiadzie Steven Seagal mówił o swojej współpracy z agencjami wywiadowczymi, powiązaniach politycznych oraz śmierci Marilyn Monroe.

Steven Seagal: Myli fabuły swoich filmów z rzeczywstością?

Zapytany o to, czy wie o informacjach jakie mają pojawić się w telewizji na temat śmierci legendy kina, Seagal odpowiedział: "Wiem o tym. Mogę ci powiedzieć, że byłbym bardzo zdziwiony, gdyby ujawniono nawet połowę informacji, o których wiem".

Chwilę później mówił o swojej współpracy z CIA.

Mimo takiego zaskakującego wyznania, aktor nie podał żadnych szczegółów. Fani uważają, że Seagal oszalał i myli fabuły swoich filmów z realnym życiem. Fragmenty wywiadu ukazały się pierwotnie w 2017 roku w Daily Mail po tym, jak aktorka Rae Dawn Chong oraz dziennikarka telewizyjna Lisa Guerrero oskarżyły aktora o molestowanie seksualne. Wywiad został nagrany w 1988 roku.

Zobacz też:

"Zaginione miasto": Poszukiwacze zaginionego miasta [recenzja]

"Top Gun: Maverick": Nowy zwiastun wzbudza emocje

"Blue Beetle": Sharon Stone gwiazdą ekranizacji komiksu DC Comics

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Steven Seagal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy