"Spider-Man: Bez drogi do domu" zarobił już miliard dolarów
"Spider-Man: Bez drogi do domu" został pierwszym filmem ery pandemii, który zarobił miliard dolarów.
Film "Spider-Man: Bez drogi do domu" zarobił miliard dolarów w dwanaście dni, zrównując się z superprodukcją "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy" (2015) jako trzeci w historii kina film, który najszybciej osiągnął ten wynik w światowym zestawieniu box office.
Tylko "Avengers: wojna bez granic" (2018) i "Avengers: Koniec Gry" (2019) szybciej zarobiły w kinach miliard dolarów. Ten pierwszy osiągnął granicę miliarda dolarów w jedenaście dni, drugi - w rekordowe pięć dni.
Dotychczas najbardziej kasowym hollywoodzkim filmem 2021 była ostatnia część serii o przygodach Jamesa Bonda. "Nie czas umierać" zarobił na całym świecie 774 miliony dolarów.
"Spider-Man: Bez drogi do domu" miażdży wszelkie rekordy ustanowione w okresie pandemii COVID-19. Został pierwszym filmem, który w Stanach zarobił ponad 100 milionów dolarów w trakcie weekendu otwarcia. Wystarczył mu do tego piątek, kiedy zarobił tam 121 milionów dolarów, czyli więcej niż przez cały weekend zyskały poprzednie odsłony cyklu, filmy "Spider-Man: Homecoming" (117 milionów dolarów) i "Spider-Man: Daleko od domu" (92 miliony).
Po pierwszych trzech dniach wyświetlania film "Spider-Man: Bez drogi do domu" został też najbardziej kasowym hollywoodzkim filmem roku 2021.
W "Bez drogi do domu" Peter Parker (Tom Holland) będzie chciał zrobić wszystko, by wrócić do czasów, kiedy jego tożsamość Spider-Mana była tajemnicą. Wpadnie na pomysł, aby poprosić Doktora Strange'a (Benedict Cumberbatch) o rzucenie zaklęcia wpływającego na rzeczywistość i zmieniającego przeszłość. "Możesz sprawić, żeby to się nigdy nie stało?" - zapyta Paker.
Podczas rzucania zaklęcia dojdzie do pewnego nieporozumienia - Peter Parker zmieni nagle zdanie, w wyniku którego jego świat połączy się z kilkoma innymi rzeczywistościami. Peter będzie musiał stawić czoła przeciwnikom, których widzowie znają z poprzednich serii o superbohaterze.
"Naruszyliśmy stabilność czasoprzestrzeni. Problem w tym, że próbujesz prowadzić podwójne życie. Im dłużej to robisz, tym więcej ryzykujesz" - powie Parkerowi Doktor Strange.
W filmie "Spider-Man: Bez drogi do domu" pojawili się dobrze znani widzom przeciwnicy Człowieka-Pająka. Alfred Molina znów zagrał Doktora Octopusa z filmu "Spider-Man 2" (2004), Willem Dafoe Zielonego Goblina ze "Spider-Mana" (2002), a Jamie Foxx Electro, znanego już z filmu "Niesamowity Spider-Man 2" (2014).
Na ekranie pojawiają się ponadto Rhys Ifans, czyli Jaszczur z "Niesamowitego Spider-Mana" (2012) oraz Thomas Haden Church - Sandman ze "Spider-Mana 3" (2007).
Zobacz również:
Piotr Kraśko jeździł bez prawa jazdy. Teraz przeprasza!
Była ikoną rewolucji seksualnej. Jej córka to znana aktorka
Zmarł zaledwie trzy miesiące po ślubie
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.