Reklama

"Serce miłości", czyli jak kochają artyści

Wojciech Bąkowski i Zuzanna Bartoszek - oboje androgeniczni, szczupli, bez włosów, łamiący konwenanse. Jedna z najbardziej oryginalnych par polskiej sceny artystycznej została sportretowana w filmie fabularnym "Serce miłości" w reżyserii Łukasza Rondudy.

Wojciech Bąkowski i Zuzanna Bartoszek - oboje androgeniczni, szczupli, bez włosów, łamiący konwenanse. Jedna z najbardziej oryginalnych par polskiej sceny artystycznej została sportretowana w filmie fabularnym "Serce miłości" w reżyserii Łukasza Rondudy.
Jacek Poniedziałek i Justyna Wasilewska w scenie z "Serca miłości" /materiały dystrybutora

"'Serce miłości' to może nie jest komedia romantyczna, jakby sugerował tytuł, ale raczej melodramat. Bardzo nas interesowało zrobienie filmu o współczesnej miłości dziejącej się w wielkim mieście, która dotyczy ludzi należących do kreatywnego, artystycznego środowiska. Pokazanie relacji, w której sfera miłosna przeplata się z twórczością" - Łukasz Ronduda przedstawia ogólną koncepcję swojego filmu. Reżyser zna świat artystyczny jak mało, kto - jest kuratorem związanym z warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Pierwowzorami głównych bohaterów uczynił performera Wojciecha Bąkowskiego oraz poetkę i artystkę, Zuzannę Bartoszek, którzy prywatnie są parą. Początkowo Ronduda planował zrobić film wyłącznie o Bąkowskim, ale gdy ten związał się z Bartoszek, reżyser uznał, że obraz o tym duecie będzie znacznie ciekawszy. W filmie obserwujemy jak główna bohaterka wydobywa się spod wpływu silniejszego, ustatkowanego zawodowo partnera.

Reklama

W rolach głównych wystąpili Justyna Wasilewska i Jacek Poniedziałek. Szczególnie dla Wasilewskiej rola w "Sercu miłości" wiązała się z ekstremalnym poświęceniem. Aby upodobnić się do cierpiącej na choroby autoimmunologiczne Zuzanny, ogoliła się na łyso i pozbawiła brwi oraz rzęs.

"Ustaliliśmy, że opowiadamy bardzo szczerze o tym, co się dzieje w ich relacji. Nie ma laurek, jest tylko mówienie o prawdziwych problemach" - wyjaśnia Ronduda. Reżyser w znaczącym stopniu dopuścił Bąkowskiego i Bartoszek do pracy nad filmem. "Odpowiadaliśmy przede wszystkim za dialogi" - mówi Bartoszek. Pomagali też w pracy nad scenariuszem.

Bąkowski porównywany jest do Mirona Białoszewskiego ze względu na skupienie na banalnej codzienności. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród artystycznych, jak Paszport Polityki 2010. "Zajmuję się filmem animowanym, rysunkiem, performencem, muzyką, robię też obiekty, piszę" - opisuje swoją działalność. Ten 38-letni artystka ma bardzo charakterystyczny image: białe skarpetki, przykrótkie spodnie, ogolona na łyso głowa.

Bartoszek z kolei jest autorką poezji i rysunków, studiuje filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim. Ma 24 lata.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Serce miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy