Reklama

Selena Quintanilla-Pérez: Śmierć z rąk przyjaciółki przekreśliła jej świetlaną przyszłość

Selena Quintanilla-Pérez miała wszystko - wielki talent, nieprzeciętną urodę, sławę i kochających bliskich. Piosenkarka, która do dziś jest uznawana za jedną z najbardziej wpływowych gwiazd muzyki latynoskiej, została zamordowana tuż przed swoimi 24. urodzinami. Jej odejście wstrząsnęło Ameryką. Już dwa lata później historia piosenkarki trafiła na ekrany, stając się przepustką do sławy dla Jennifer Lopez. Niedawno gwiazda ponownie zainspirowała filmowców.

Selena Quintanilla urodziła się 16 kwietnia 1971 roku w Lake Jackson (Teksas), była trzecim i ostatnim dzieckiem Abrahama i Marceli Quintanillów. Jej ojciec, który także był muzykiem, członkiem meksykańskiej grupy "Los Dinos", bardzo wcześnie odkrył niebywały talent swojego najmłodszego dziecka. Gdy w 1981 roku otworzył swoją pierwszą teksańsko-meksykańską restaurację o nazwie Papa Gayo's, jego dzieci grały w niej do przysłowiowego kotleta. Biznes nie był jednak rentowny - rodzina zbankrutowała i została eksmitowana z własnego domu. 

Reklama

Wtedy Abraham postanowił postawić wszystko na jedną kartę i założył formację "Selena y Los Dinos", w skład której wchodziły jego dzieci. Selena była wokalistką zespołu, jej siostra grała na perkusji, a brat na gitarze basowej. Początki zespołu były ciągłą walką o przetrwanie ekonomiczne rodziny - występowali na weselach, targach i festynach. Abraham był jednak zdeterminowany i pełen wiary w nadchodzący sukces. 

"Big Bertha" domem dla całej rodziny

Stopniowo grupa faktycznie zyskiwała na popularności. Selena już w bardzo młodym wieku łączyła pracę z edukacją. Wkrótce ciągłe występy zaczęły kolidować z nauką w szkole, wtedy ojciec postanowił ją z niej wypisać. Utalentowana dziewczyna, ucząc się w domu, uzyskała dyplom ukończenia szkoły średniej. Została również przyjęta na studia, gdzie uczyła się administracji biznesu. Kiedy zespół otrzymał propozycje występów na terenie niemal całego Teksasu, Abraham kolejny raz zdecydował się na odważne rozwiązanie - kupił stary autobus i odnowił go. Pojazd, który nazywali "Big Bertha", stał się domem dla całej rodziny w trakcie pierwszej trasy koncertowej. 

Selena chciała śpiewać po angielsku, ale idąc za namową ojca, nagrali pierwsze utwory w stylu Tejano, gatunku który cieszył się dużą popularnością wśród Meksykanów mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Dziewczyna zaczęła uczyć się języka swoich przodków, przede wszystkim fonetycznie pod okiem ojca i zaczyna śpiewać po hiszpańsku. Początkowo nie wróżono zespołowi sukcesu. Gatunek Tejano był meksykański, a dodatkowo mocno zdominowany przez mężczyzn. 

Selena: Zakazana miłość i ucieczka

Gdy grupa zyskiwała coraz większe grono fanów, do zespołu dołączył nowy gitarzysta - Chris Perez. Perez i Selena spędzali razem wiele czasu w "Big Bercie", oddając się długim rozmowom. Stopniowo rodziło się pomiędzy nimi uczucie, które ukrywali w obawie przed sprzeciwem ojca dziewczyny. W końcu prawda wyszła na jaw, a Abraham wyrzucił zalotnika z zespołu.

Zakochani uznali, że jedynym sposobem na zdobycie akceptacji będzie postawienie ojca przed faktem dokonanym. Para pobrała się w tajemnicy, a Selena przyjęła nazwisko męża. Abraham początkowo był zszokowany i wściekły, jednak później dał za wygraną i przeprosił zięcia. 

Rozkwit kariery i zdrada przyjaciółki

Selena wkrótce stała się najsłynniejszą latynoamerykańską gwiazdą w Meksyku i USA. Grono jej fanów szybko zaczęło wykraczać poza kręgi fanów muzyki Tajano. Piosenki artystki grały największe stacje radiowe. Przypieczętowaniem ogromnego sukcesu była statuetka Grammy, którą Selena zdobyła w 1994 roku za album "Live! Selena". Piosenkarka w końcu spełniła swój amerykański sen, utworzyła także własne linie ubrań i biżuterii. Rozwijała się także wokalnie, świetnie radziła sobie w takich gatunkach jak latino pop i r'n'b. Jej największe przeboje to: "Baila Esta Cumbia", "Como la Flor", "Amor Prohibido", "Bidi Bidi Bom Bom", "No Me Queda Más", a także "Dreaming of You". 

W marcu 1995 roku do ojca Seleny dotarła informacja, że firma założona przez jego córkę, ma problemy finansowe. Było to zaskakujące, ponieważ do tej pory przynosiła niebagatelne zyski. Podejrzenia padły na 35-letnią Yolandę Saldívar, która była już wówczas przyjaciółką piosenkarki i managerką jej butików (kilka lat wcześniej, poznając ją po jednym z koncertów, założyła jej fanklub). Saldívar została odsunięta od zespołu i powiązanych z nim biznesów. Dla ojca piosenkarki stało się jasne, że oddanie kobiety staje się obsesją. 

Selena nie chciała uwierzyć w zdradę przyjaciółki, jednak gdy na jaw wyszły jej kolejne machlojki finansowe - w końcu usunęła jej konto z rachunku bankowego butiku i odcięła się od niej. Już następnego dnia Yolanda kupiła broń. 

14 marca kobiety spotkały się, a Saldívar pokazała broń Selenie. Ta poprosiła przyjaciółkę, by się jej pozbyła, obiecała także, że będzie kryła ją przed ojcem. Nie zdawała sobie sprawy, w jakim celu broń została zakupiona. Wciąż miała nadzieje, że przyjaciółka wybroni się z zarzutów i wróci do jej życia. 

Gdy kolejne kłamstwa Yolandy zostały zdemaskowane, Selena ponownie się od niej odcięła. Kobieta znów kupiła broń i poprosiła, by Selena odwiedziła ją w hotelu, w którym się zatrzymała. Gwieździe towarzyszył mąż, który czekał na nią w samochodzie. Yolanda znów przedstawiła jej fałszywe wyciągi bankowe, a artystka zaczęła już całkowicie wątpić w jej dobre intencje. Saldívar znów podstępem spróbowała zwabić Selenę do hotelu, ta w tajemnicy przed mężem zgodziła się na spotkanie następnego dnia rano. 

Dramat rozegrał się w hotelowym pokoju

31 marca Selena spotkała się z Yolandą, która twierdziła, że padła ofiarą gwałtu. Pojechały do szpitala, jednak lekarz na dalsze badania skierował rzekomą ofiarę gdzie indziej. W trakcie powrotu do hotelu artystka, która miała być już w studio nagraniowym, przez telefon zapewniła męża, że niedługo się tam zjawi. Była to ich ostatnia rozmowa. 

W pokoju hotelowym rozgorzała kłótnia, a Yolanda wycelowała rewolwer w Selenę. Gdy gwiazda próbowała uciec, została postrzelona w prawe ramię, co spowodowało intensywną utratę krwi. Uciekła z pokoju, dramatycznie wołając o pomoc. Gdy na miejsce dotarła karetka, kobieta nie wykazywała już żadnych oznak życia. Choć podjęto próbę transfuzji, to o 13:15 stało się jasne, że nic więcej nie można zrobić - Selena zmarła. Jej gwiazda zgasła w wieku zaledwie 23 lat. 

Morderczyni zamknęła się potem w samochodzie, grożąc, że popełni samobójstwo. Opuściła go po wielu godzinach negocjacji. "Nie mogę uwierzyć, że zabiłam najlepszą przyjaciółkę" - twierdziła. Tłumaczyła, że chciała strzelić do siebie, ale gdy Selena otworzyła drzwi do wyjścia, rewolwer wystrzelił. 

Saldívar została skazana na karę dożywotniego pozbawienia wolności, wciąż nie przyznaje się do winy. Ze względu na grożące jej niebezpieczeństwo ze strony innych więźniarek, wyrok odsiaduje w izolatce. W 2025 roku będzie mogła ubiegać się o zwolnienie. 

"Jeśli chodzi o mnie i moją rodzinę, może wyjść nawet jutro. Nic nie zwróci mi mojej córki" - stwierdził ojciec Seleny, Abraham Quintanilla, w odpowiedzi na pytanie o możliwe wyjście morderczyni na wolność. 

Selena na ekranach

Z inicjatywy ojca artystki już w 1997 roku powstał film "Selena", upamiętniający twórczość i życie piosenkarki. Tytułową rolę zagrała Jennifer Lopez. Przed jej angażem, przesłuchano ponoć 20 tysięcy dziewczyn w różnym wieku. 

W ostatnich latach historię piosenkarki przypomniał także Netflix"Selena - serial" to dwusezonowa produkcja opowiadająca historię artystki. Serial powstał przy współpracy z jej najbliższymi. Tym razem w roli głównej wystąpiła Christian Serratos

"Jestem dumna z efektów naszej pracy. Dołożyliśmy wszelkich starań, by ten serial stanowił nowe świeże spojrzenie na życie i karierę Seleny. Liczę na to, że odbiorcy dostrzegą, iż w bardzo młodym wieku można dokonać wyboru, by robić to, czego się pragnie i spełniać swoje marzenia" - poskreśliła Serratos.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy