Ray Liotta nie żyje. Gwiazdor "Chłopców z ferajny" miał 67 lat
Wiadomości
Amerykański aktor Ray Liotta, gwiazda "Chłopców z ferajny" Martina Scorsesego, zmarł w wieku 67 lat. Jak podaje Reuters, Liotta przebywał w Republice Dominikany, kręcił tam film "Dangerous Waters". Zmarł w czwartek we śnie.
Informacja o śmierci Raya Liotty spowodowała wysyp pożegnalnych tweetów gwiazd światowego kina. Aktora pożegnali w mediach społecznościowych m.in. Viola Davis, Jamie Lee Curtis, Rosanna Arquette, Jeffrey Wright i James Mangold.