Reklama

"Przybłędy": Widzowie ostrzegają. "Nie oglądaj przed snem"

Na polskim Netfliksie pojawił się horror "Przybłędy". Za granicą naszego kraju zdążył już stać się niemałym fenomenem. Widzowie po obejrzeniu nowego tytuły ostrzegają, by nie oglądać go samemu przed snem.

Na polskim Netfliksie pojawił się horror "Przybłędy". Za granicą naszego kraju zdążył już stać się niemałym fenomenem. Widzowie po obejrzeniu nowego tytuły ostrzegają, by nie oglądać go samemu przed snem.
"Przybłędy" /Chris Harris/Netflix /Netflix

"Przybłędy" to nowy brytyjski film, który pod koniec lutego zadebiutował na Netfliksie m.in. w Stanach Zjednoczonych. Widzowie, którzy zdążyli go już obejrzeć porównują produkcję do takich tytułów jak "Uciekaj!" i "To my" Jordana Peele'a.

"Przybłędy": O czym jest film?

Film został wyreżyserowany przez Nathaniela Martello-White'a i opowiada historię kobiety, która prowadzi całkiem normalne życie na przedmieściach Wielkiej Brytanii. Jednak sprawy przybierają zły obrót wraz z pojawieniem się dwojga nieznajomych w mieście. Wkrótce namieszają w życiu głównej bohaterki.

Reklama

"Przybłędy": Widzowie ostrzegają. "Nie oglądaj przed snem"

Po obejrzeniu filmu widzowie wyrazili swoje zdanie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Większość z nich ostrzega przed oglądaniem go późną nocą.

"Jeśli próbujesz dziś dobrze spać, nie oglądaj 'Przybłęd' tuż przed snem" - czytamy na Twitterze.

"Właśnie skończyłam oglądać "Przybłędy" na Netfliksie i myślę, że od teraz jestem przerażona na całe życie" - napisała inna użytkowniczka.

"Co do cholery właśnie obejrzałem? To było coś".

W internecie można także przeczytać, żeby nie sugerować się niskimi ocenami, ponieważ film okazuje się być bardzo dobrze zrobioną produkcją.

Czytaj więcej: Jake Gyllenhaal znów będzie się bił? Nagrania z planu "Road House" podbijają internet

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy