"Projekt Adam": Ta scena przypomniała mu o śmierci ojca
11 marca w ofercie Netfliksa zadebiutuje "Projekt Adam", z Ryanem Reynoldsem w roli głównej. Gwiazdor właśnie wyznał, dlaczego zgodził się zagrać w nowym filmie streamingowego giganta.
"Projekt Adam" opowiada o podróżującym w czasie pilocie. Kiedy bohater ląduje awaryjnie w 2022 roku, musi poradzić sobie z niecodziennym wyzwaniem: uratować świat z pomocą swojego ojca i... młodszej wersji siebie.
Na ekranie Ryanowi Reynoldsowi partnerują m.in. Jennifer Garner, Mark Ruffalo, Walker Scobell, Catherine Keener oraz .
Za reżyserię nowej produkcji Netfliksa odpowiada Shawn Levy, który z Reynoldsem współpracował już wcześniej przy komedii akcji "Free Guy", a scenariusz napisali Jonathan Tropper, T.S. Nowlin, Jennifer Flackett i Mark Levin.
"Jest w tym filmie cytat z mojego życia, który brzmi: 'Chłopcy zawsze wracają do swoich mam'. Stał się on bardzo prawdziwy, gdy zmarł mój ojciec" - opowiada Reynolds, nawiązując do sceny, w której jego bohater biegnie do swojej mamy w barze.
"Jestem jednym z czterech braci i wszyscy dosłownie krążyliśmy wokół naszej mamy. Wszyscy wróciliśmy do niej w tym trudnym czasie i wiem, że to było dla niej ogromnie ważne. Do dzisiaj wciąż o tym mówi" - podkreśla gwiazdor.
Zobacz również:
Teraz się wstydzi? Karierę zaczynała od filmów erotycznych
Znany Rosjanin nie ma wątpliwości. "Putin przeżywa psychiczne załamanie"
Najgorszy człowiek na świecie? Te gwiazdy są wciąż zapatrzone w Putina