Reklama

"Pokusa" - Pikantny film Sadowskiej i Folwarskiej z Englert i Stramowskim

Kilka tygodni temu zakończyły się zdjęcia do wspólnego projektu reżyserki Marii Sadowskiej i pisarki Edyty Folwarskiej. Erotyczna produkcja "Pokusa" z głównymi rolami Heleny Englert i Piotra Stramowskiego trafi do kin w 2023 roku. Dla młodej aktorki było to ogromne wyzwanie, ponieważ musiała wystąpić w wielu intensywnych scenach, w tym jednej o skomplikowanej dynamice miłosnej. Jak jej pracę oceniają twórcy produkcji?

"Pokusa": Produkcja bez cenzury

"Pokusa" to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść o sekretach gwiazd sportu i show biznesu. "Pełna mrocznych tajemnic, romansów i pożądania, którego spełnienie naznaczone jest ludzką krzywdą" - pisze o filmie dystrybutor, firma Monolith Films.

Reżyserką jest Maria Sadowska, autorka takich hitów, jak: "Dziewczyny z Dubaju" oraz "Sztuki kochania. Historia Michaliny Wisłockiej".

Główną bohaterką jest Inez (w tej roli 22-letnia Helena Englert). To młoda, aspirująca dziennikarka, która marzy o miłości i etacie w prestiżowym wydawnictwie. Gdy już trafi do wyśnionego raju, problemy zaczną się mnożyć. Co więcej, u jej boku pojawi się aż dwóch przystojnych mężczyzn. Obaj tajemniczy i nieobliczalni. W "Pokusie" młoda kobieta brutalnie zderzy się ze światem osób z pierwszych stron gazet i plotkarskich portali. Wda się w romans z szefem, a także wpadnie w oko przystojnego piłkarza.

Reklama

"Mogę obiecać, że w filmie sceny będą prawdziwe i namiętne. Bohaterowie będą walczyć z pokusami, którym będą próbowali się oprzeć" - stwierdziła Edyta Folwarska, autorka książki na podstawie której powstał scenariusz produkcji.

Helena Englert w roli głównej

W filmie Marii Sadowskiej w przyszłym roku zobaczymy Helenę Englert, córkę Jana Englerta i Beaty Ścibakównej. Młoda aktorka ma już na koncie role w kilku innych polskich produkcjach filmowych i serialowych. Zagrała m.in. w "Układzie zamkniętym", "Superprodukcji", czy "Barwach szczęścia". Bardzo szybko urzekła też twórców "Pokusy". Tak o castingu młodej gwiazdy opowiadała w rozmowie z Plejadą Maria Sadowska:

"Tutaj w scenariuszu było napisane, że ma być długowłosa blondynka, a weszła Helena w tych krótkich włosach i ja od razu wiedziałam, że to powinna być ona. Weszła Helenka w tej bluzeczce w paski, w której zresztą później grała. Ja w tym momencie miałam olśnienie, że to jest ta postać".

"Helena okazała się najbardziej charyzmatyczną, zdolną aktorką, która swój sposób bycia również przekłada na swoje aktorstwo, na tworzenie tej postaci. Bardzo ważny aspekt, czyli bohaterka, która ma krótkie włosy. Inez ma długie włosy, kiedy jeszcze mieszka w małej miejscowości, natomiast, kiedy przenosi się do dużego miasta, to przechodzi metamorfozę. Ja jestem zachwycona tym wizerunkiem, bo to przypomina trochę styl Twiggy" — dodała producentka wykonawcza projektu, Paulina Nowak.

Zobacz również:

Weekend w kinie: Święta na opak i gej w animacji Disneya

"Bodyguard": Największy filmowy romans lat 90.

Margot Robbie o filmie "Jestem najlepsza. Ja, Tonya": Kamień milowy 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Helena Englert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy