Reklama

Pogrzeb Jerzego Stuhra. Kto przyszedł pożegnać wybitnego aktora?

Dziś ostatnie pożegnanie Jerzego Stuhra, aktora filmowego i teatralnego, reżysera, rektora krakowskiej AST. Artysta, który zmarł 9 lipca w wieku 77 lat, zostanie pochowany w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Na pogrzebie aktora zgromadziły się tłumy krakowian. Jest najbliższa rodzina - żona Barbara, córka Marianna i syn Maciej Stuhr oraz przyjaciele i artyści, m.in. Anna Polony, Dorota Segda, Marek Kondrat, Zbigniew Zamachowski, Olgierd Łukaszewicz, Agnieszka Holland.

Pogrzeb Jerzego Stuhra

Dziś w Krakowie żegnamy Jerzego Stuhra, wybitnego aktora, reżysera, autora książek, rektora krakowskiej AST. Msza Święta Żałobna odbyła się o godzinie 12:00 w kościele św. Piotra i Pawła. Aktor został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie w grobowcu rodzinnym aktora.

"Przeżył długie, piękne i twórcze życie. Niestrudzenie i z godnością walcząc z ciężkimi chorobami, dawał przykład, nadzieję i motywację do walki innym. Zasnął otoczony miłością" - napisano w nekrologu. Rodzina poprosiła o wpłaty na Fundację Unicorn, zamiast kwiatów.

Reklama

W kościele św. Piotra i Pawła pojawiła się najbliższa rodzina aktora - żona Barbara, córka Marianna i syn Maciej Stuhr. Są również przyjaciele i znani artyści, m.in. Anna Polony, Dorota Segda, Marek Kondrat, Zbigniew Zamachowski, Olgierd Łukaszewicz, Gabriela Muskała, Agnieszka Holland, Ewa Kaim, Monika Olejnik, Jerzy Fedorowicz, Marian Dziędziel.

Pogrzeb aktora zgromadził tłumy krakowian. Żałobny wieniec dla Jerzego Stuhra nadesłał prezydent Andrzej Duda.

"Artyści tacy, jak Jerzy Stuhr nigdy nie odchodzą. Jego role, filmy, książki będą z nami na zawsze. Dziedzictwo, jakie pozostawił będzie żyło w naszych sercach i umysłach" - mówiła ministra kultury Hanna Wróblewska podczas uroczystości pogrzebowych aktora.

Artysta zmarł 9 lipca w wieku 77 lat. W ciągu swojego życia zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, w tym z chorobami serca i nowotworem krtani.

Widzowie pokochali go za niezapomniane kreacje - m.in. role Filipa Mosza w "Amatorze" (1979), Lutka Danielaka w "Wodzireju" (1977) i Maksa w "Seksmisji" (1984). Do historii polskiego kina przeszedł również dzięki rolom w filmach: "Kingsajz"(1987), "Kiler" (1997), "Szansa" (1980), "Persona non grata" (2005). "Perfekcyjna technika aktorska i inteligencja" - mówił o nim Krzysztof Kieślowski.

Jerzy Stuhr: Sylwetka artysty

Jerzy Stuhr urodził się 18 kwietnia 1947 r. w Krakowie. W 1970 r. ukończył polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w 1972 r. krakowską PWST, której po latach został rektorem. Po studiach został zatrudniony w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Już wcześniej, w 1971 r., pojawił się jako aktor filmowy w "Milionie za Laurę" Hieronima Przybyła i w "Trzeciej części nocy" Andrzeja Żuławskiego.

W 1977 r. stworzył pierwszą ze swoich najsłynniejszych filmowych kreacji. W "Wodzireju" Feliksa Falka wcielił się w postać Lutka Danielaka. Człowieka dwuznacznego moralnie - pozbawionego skrupułów adwokata - Stuhr zagrał następnie w dramacie "Bez znieczulenia" w reżyserii Andrzeja Wajdy (1978). Do znanych ról Stuhra należą także m.in. kreacje w filmach "Szansa" Feliksa Falka (1979), "Pociąg do Hollywood" Radosława Piwowarskiego (1987), "Obywatel Piszczyk" Andrzeja Kotkowskiego (1988), "Persona non grata" Krzysztofa Zanussiego (2005) oraz "Kajman" włoskiego reżysera Nanniego Morettiego (2006).

Jako artysta teatralny przez wiele lat - od 1972 roku - był związany ze Starym Teatrem im. Modrzejewskiej w Krakowie. Grał w spektaklach reżyserowanych przez uznanych twórców, takich jak Andrzej Wajda i Konrad Swinarski. Również samodzielnie reżyserował przedstawienia, a jego współpraca z teatrami włoskimi trwała przez wiele lat.

W 2020 r. aktor doświadczył problemów zdrowotnych związanych z udarem mózgu. W 2011 r. zdiagnozowano u niego nowotwór krtani, co skłoniło go do pisania dziennika, który później ukazał się pod tytułem "Tak sobie myślę". W lutym br. artysta powrócił jednak na teatralne deski. W warszawskim Teatrze Polonia wyreżyserował spektakl "Geniusz" wg sztuki Tadeusza Słobodzianka, w którym zagrał rosyjskiego reżysera i pedagoga - uważanego za ojca nowoczesnego teatru - Konstantina Stanisławskiego.

Czytaj również:

Ojciec i syn. Relacja Jerzego i Macieja Stuhra

Wspominamy kultowe cytaty Jerzego Stuhra: "Tu Ryba, wzywam cię, Akwarium"

Na co chorował Jerzy Stuhr? Wzruszające wspomnienie aktora

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jerzy Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy