Patryk Vega: Filmowy biznes twórcy "Pitbulla" chyli się ku upadkowi
Jeszcze do niedawna filmy Patryka Vegi podbijały box office i powiększały majątek twórcy "Pitbulla" i "Botoksu". Teraz to się zmieniło. Filmowy biznes reżysera "Polityki" zaczyna przynosić straty. I to naprawdę duże!
Filmowy biznes Patryka Vegi jest od pewnego czasu w dołku. Problemy zaczęły się już podczas pandemii. Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, trzy główne spółki reżysera przy 16,6 mln zł przychodów sprzedażowych miały 11,3 mln zł straty netto. Anglojęzyczna wersja "Pitbulla", zatytułowana "Exodus", kosztowała 3,85 mln zł, a przyniosła dramatyczne 76 tys. zł wpływów. To bardzo złe wieści dla, dotąd najbardziej kasowego reżysera w Polsce.
Jeszcze kilka lat temu filmy Patryka Vegi podbijały polski box office. Filmy z serii "Pitbull" i "Kobiety mafii", gromadziły w kinach po kilka milinów widzów, a część z nich (m.n. "Botoks" i "Polityka") była w formie seriali pokazywana na platformach streamingowych.
To oczywiście przekładało się na sukcesy finansowe kontrolowanej przez reżysera spółki Vega Investments (Patryk Vega ma tam 98 proc. jej udziałów).
W 2017 roku film "Botoks" obejrzało w kinach ok. 2,3 mln osób, a firma zanotowała 5,39 mln zł przychodów i 2,21 mln zł zysku netto. Rok później "Botoks" pojawił się w formie serialu na platformie streamingowej i w telewizji, a do kin trafiły "Kobiety mafii" (przyciągnęły 2 mln widzów), firma przy 17,74 mln przychodów zarobiła na czysto 11,2 mln zł.
Inna firma Patryka Vegi, Love Vega - odpowiedzialna za film i miniserial "Polityka" - przy 8,4 mln zł przychodów zarobiła na czysto 3,46 mln zł. Jednak dobra passę reżysera przerwała pandemia.
Mniej widzów zgromadziły filmy: "Bad Boy", "Pętla" i "Miłość, seks & pandemia".
Według danych, które podaje portal Wirtualnemedia.pl, firma Vega Investments przy 8,53 mln zł wpływów poniosła w ostatnim czasie 16,02 mln zł kosztów operacyjnych, notując aż 7,49 mln zł straty netto.
Zupełną katastrofa finansową okazał się autobiograficzny film Patryka Vegi, "Niewidzialna wojna". Podczas premierowego weekendu tytuł obejrzało na dużym ekranie zaledwie 30 tys. widzów.
To niespodziewany i zaskakująco słaby wynik jak na reżysera, którego poprzednie produkcje przyciągały do kin po kilka milionów Polaków. Film już po tygodniu wypadł z pierwszej dziesiątki box office'u.
Patryk Vega oświadczył, że "Niewidzialna wojna" to jego ostatni film, który zrealizował w Polsce. Teraz twórca ma zamiar podbijać amerykański rynek. Podobno twórca pracuje nad jakąś anglojęzyczną produkcją.
