"Policjant z zarządu w Rzeszowie, używając CBŚP, wykosił konkurencje sutenerów na Podkarpaciu i założył własny burdel" - tak fabułę produkcji w jednej z sekwencji streszcza ścigająca głównego bohatera agentka grana przez Katarzynę Warnke.
"Doszło do korupcji kilkudziesięciu urzędników państwowych. Nagrano kilkudziesięciu polityków. To może wpłynąć na wynik najbliższych wyborów. To jest sprawa dla kontrwywiadu. Policjant wszedł w kontakt ze służbami specjalnymi obcego kraju" - można usłyszeć.
"Zrobimy burdel z górnej półki. Miejsce, do którego przychodzić będą politycy, biznesmeni, służby i celebryci. Gwarancja pełnej dyskrecji. Zamontujemy w pokojach kamery i będziemy zbierać materiał na ludzi, a potem ich szantażować" - to z kolei opis pomysłu na wspomniany biznes policjanta Daniela Śnieżka, głównego bohatera produkcji. Podobnie jak w poprzednim filmie Vegi - "Bad Boy", wciela się w niego Antoni Królikowski.