Reklama

Otrzymał 12 nominacji i nie zgarnął ani jednej nagrody. Klapa za 200 mln dolarów?

"Czas krwawego księżyca" w reżyserii Martina Scorsese zadebiutował w kinach w październiku. Widowisko, które trwa prawie 3,5 godziny zostało pozytywnie odebrane zarówno przez widzów, jak i krytyków. Platforma Apple TV+ przeznaczyła na stworzenie filmu aż 200 milionów dolarów z nadzieją, że będzie on wielkim wygranym sezonu nagród. Rzeczywistość okazuje się jednak inna.

"Czas krwawego księżyca" w reżyserii Martina Scorsese zadebiutował w kinach w październiku. Widowisko, które trwa prawie 3,5 godziny zostało pozytywnie odebrane zarówno przez widzów, jak i krytyków. Platforma Apple TV+ przeznaczyła na stworzenie filmu aż 200 milionów dolarów z nadzieją, że będzie on wielkim wygranym sezonu nagród. Rzeczywistość okazuje się jednak inna.
Leonardo DiCaprio w filmie "Czas krwawego księżyca" /Everett Collection /East News

"Czas krwawego księżyca": O czym jest film?

"Czas krwawego księżycaMartina Scorsese to produkcja Apple TV+, która kinową premierę miała 20 października. Platforma przeznaczyła na stworzenie filmu aż 200 milionów dolarów. Scenariusz - współtworzony przez Scorsese i Erica Rotha - został oparty na książce non-fiction "Czas krwawego księżyca" Davida Granna poświęconej narodzinom FBI oraz serii morderstw popełnionych w latach XX w. Oklahomie na Indianach z plemienia Osagów. W związku ze znajdującymi się na tym terenie złożami ropy naftowej plemię to określano mianem najbogatszych Indian Ameryki.

Reklama

Główny bohater filmu Ernest Burkhart (Leonardo DiCaprio) przyjeżdża na ranczo swojego wuja Williama Hale'a (Robert De Niro) - mafijnego bossa, który przedstawia się jako przyjaciel Indian, ale w rzeczywistości nie cofnie się przed niczym, by zgarnąć ich majątek. Uświadomiony przez Hale'a, z jak zamożnym plemieniem mają do czynienia, Burkhart postanawia wesprzeć jego nikczemny pomysł na zdobycie bogactwa. Plan chwilowo staje pod znakiem zapytania, gdy Ernest poznaje Indiankę Mollie (Lily Gladstone), która zauroczyła go od pierwszego spotkania.

"Czas krwawego księżyca" zalicza porażkę w sezonie nagród

Spodziewano się, że epickie widowisko w wykonaniu Scorsese zostanie obsypane statuetkami podczas sezonu nagród. Marzenia te zostały zweryfikowane przez rzeczywistość. "Czas krwawego księżyca" przegrywa w najważniejszych kategoriach m.in. z "Barbie" czy "Oppenheimerem".

Produkcja otrzymała siedem nominacji do Złotego Globu, lecz wygrała tylko w jednej kategorii. Lily Gladstone została laureatką Złotego Globu w kategorii najlepsza aktorka w dramacie, stając się pierwszą w 81-letniej historii nagród rdzenną Amerykanką, która triumfowała w aktorskiej kategorii. Dotychczas tylko jedna rdzenna Amerykanka otrzymała aktorską nominację - była to Irene Bedard nominowana za występ w telewizyjnym filmie "Lakota Woman: Siege at Wounded Knee" (1994).

W zeszły weekend odbyło się rozdanie nagród Critics Choice. "Czas krwawego księżyca" otrzymał aż 12 nominacji i... nie zgarnął ani jednej statuetki. Nie wróży to zbyt dobrze filmowi w obliczu nadchodzących Oscarów.

Nominacje do Oscarów zostaną ogłoszone 23 stycznia, a gala rozdania nagród odbędzie się 10 marca.

Czytaj więcej: "Czas krwawego księżyca": Żądza pieniądza [recenzja]

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Czas krwawego księżyca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy