Oskarżony o przestępstwa seksualne gwiazdor wysłany na badania psychiatryczne
69-letni Ron Jeremy, legendarny aktor filmów dla dorosłych, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy tej przemysłu, od czerwca 2020 roku przebywa w areszcie w Los Angeles. Grozi mu ponad 300 lat więzienia za 34 przestępstwa seksualne, których miał dopuścić się na 21 kobietach.
Proces Rona Jeremy'ego miał rozpocząć się za sześć tygodni, ale został odroczony, gdyż są podejrzenia, że emerytowany aktor stał się niepoczytalny.
Według "Los Angeles Times", adwokat oskarżonego przekazał sądowi, że gdy ostatni raz widziałem Jeremy'ego ten nie był w stanie go rozpoznać, nie dał się posadzić w wózku inwalidzkim, nie nawiązywał też kontaktu z otoczeniem. W tych okolicznościach sędzia zdecydował o wysłaniu Jeremy'ego na badania psychiatryczne. Lekarze przeanalizują jego przypadek w kwietniu.
Prawnik miał też złożyć wniosek, by zamiast jednego procesu rozdzielić go na 21 spraw - każda poświęcona byłaby innej oskarżającej Jeremy'ego kobiecie, gdyż "przy tak wielu oskarżycielach zeznających przeciwko Jeremy'emu podczas jednego procesu, nie miałby on szansy na sprawiedliwy proces.
Zarzuty dotyczą czynów, których miał dopuścić się w okresie od 2013 do 2020 roku. W większości przypadków chodzi o gwałt. Jeremy nie przyznał się do winy w żadnym z wymienionych przypadków.
Aktor ten nie był jednak związany jedynie z branżą filmów dla dorosłych. Jeremy często zapraszany był do grania epizodów w hollywoodzkich produkcjach. Pojawił się m.in. w tak znanych filmach, jak "Ojciec Chrzestny III", "Ronin" czy "Bruce Wszechmogący".
Zobacz też:
"Batman" nie podbił Chin. Ile już film zarobił na świecie?
Daniel Radcliffe nie chce wracać do roli Harry'ego Pottera. Co z nowym filmem?
Oscary 2022: Rozmowa z Wołodymyrem Zełenskim na oscarowej gali?
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.