Nowa "Diuna" wciąż triumfuje. Reżyser jest... rozczarowany
Druga część "Diuny" wciąż stoi na podium najbardziej dochodowych filmów tego roku. Odpowiedzialny za scenariusz i reżyserię, Denis Villenuve, nie jest jednak z tego faktu zadowolony. Swoją opinię wyraził w Toronto, gdzie przyjechał odebrać nagrodę.
Światowa premiera "Diuny: Części Drugiej" odbyła się 28 lutego 2024 roku. Film do tej pory zarobił na całym świecie ponad 711 milionów dolarów. Jest na ten moment najlepiej zarabiającym filmem roku. Kolejne miejsce zajmuje "Godzilla i Kong: Nowe imperium", które ma na swoim koncie 567 milionów dolarów.
Paradoksalnie, reżyser nie uznaje tego za powód do radości. Będąc na rozdaniu nagród w Toronto, wyznał, że jest rozczarowany, że nadal nie pojawiło się w kinach nic lepszego.
"Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się inne sukcesy w boxoffice. Mam nadzieję, że prędzej czy później, wyniki w lecie będą o wiele lepsze" - powiedział.
Dodał również, że chciałby, by filmy częściej wywoływały poruszenie i trafiały do widzów: "Potrzebujemy filmów, które są kinowym doświadczeniem i w pełni wykorzystują jego moc".
21 maja "Diuna: Część Druga" pojawiła się na platformie HBO Max. Historia jest kontynuacją sagi zrealizowanej na podstawie książki Franka Herberta o tym samym tytule.