Nie żyje Włodzimierz Nowak
Nie żyje Włodzimierz Nowak. Znany aktor teatralny i filmowy zmarł w wieku 80 lat. Widzowie pamiętają go przede wszystkim z roli w kultowym "Misiu" Stanisława Barei.
Aktora w mediach społecznościowych pożegnał Związek Artystów Scen Polskich.
"Z żalem żegnamy zmarłego dzisiaj Włodzimierza Nowaka, absolwenta PWSFTviT w Łodzi, aktora teatrów: im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, Współczesnego we Wrocławiu, Dramatycznego w Elblągu, oraz warszawskich scen: Komedii, Na Woli, Kwadrat. Spoczywaj w pokoju" - poinformowano w poście na Facebooku.
ZASP w pożegnalnej wiadomości na swojej stronie przytoczył słowa aktora z dawnego wywiadu, w którym mówił o Domu w Skolimowie. "Nie mógł wtedy przewidzieć, że to miejsce stanie się na kilka lat ostatnim w jego ziemskiej podróży, która właśnie się dokonała..." - czytamy na stronie ZASP-u.
"W 1952 roku, kiedy miałem 10 lat, w Łódzkiej Hali Sportowej odbyły się występy, podczas których sprzedawano cegiełki na Dom w Skolimowie (...), którego utrzymanie wsparłem wówczas kwotą 10 zł. Przez wiele lat myśl o nim za mną chodziła, aż gdy w latach 90. objąłem szefostwo impresariatu Fundacji Kultury Europejskiej w Chicago, namówiłem Kazimierza Kaczora, ówczesnego prezesa ZASP, by Związek objął nasze przedstawienia patronatem. Część dochodu przeznaczona została na Skolimów" - opowiadał Nowak we wspomnianym wywiadzie.
Włodzimierz Nowak urodził się 8 stycznia 1942 roku w Łodzi, gdzie studiował w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera. Jej absolwentem został w wieku 23 lat, ale już jako nastolatek wystąpił w filmach "Kolorowe pończochy" i "Komedianty".
Na scenie zadebiutował w 1965 roku. Występował m.in. w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, Teatrze Współczesnym we Wrocławiu, Teatrze Komedia w Warszawie, a także Teatrze Kwadrat.
Jeszcze na studiach poznał Halinę Kowalską, z którą wkrótce się pobrali. Niespełna rok temu aktor z dumą informował, że obchodzą 60. rocznicę ślubu. Wielokrotnie występowali razem w filmie i teatrze.
Nowak największą rozpoznawalność zawdzięczał roli recytatora, który deklamował wiersze, podczas wręczania paszportów, w kultowym "Misiu" Stanisława Barei. "Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt" - mówił jego bohater.
Ponadto zagrał jeszcze m.in. w "Sanatorium pod Klepsydrą", "Doktorze Judymie", "Wedle wyroków twoich", "Okienku" czy "Wielkiej miłości Balzaka". Polscy widzowie znają go jeszcze z takich seriali, jak: "Stawiam na Tolka Banana", "Wielka miłość Balzaka" czy "Zmiennicy".
Ostatni raz przed kamerą pojawił się w 1988 roku w spektaklu Andrzeja Zaorskiego "Polowanie na lisa", ale aktorską karierę zawiesił zaledwie kilka lat temu. Przyczyna śmierci Włodzimierza Nowaka nie została na razie ujawniona.
Zobacz też:
Wychowywał go głównie ojciec. Kim dzisiaj jest syn polskiej seksbomby?
Gwiazda odchodzi z show-biznesu! Co będzie robiła?
Filmy o Ukrainie, które pozwolą lepiej zrozumieć sytuację za wschodnią granicą!
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.