Nie żyje Bob Wall. Znany aktor miał 82 lata
30 stycznia w Los Angeles w wieku 82 lat zmarł Bob Wall. Legendarny mistrz sztuk walki i ekranowy przeciwnik Bruce'a Lee. Aktor odszedł w otoczeniu rodziny, która postanowiła nie ujawniać przyczyny śmierci Walla.
"Był siłą i inspiracją dla wszystkich, którzy go spotkali. Jego promienny duch i dziedzictwo nigdy nie zostaną zapomniane. Był genialnym wojownikiem, żartownisiem, utalentowanym mówcą i pełnym pasji mężczyzną, którego bezwarunkowa miłość i wsparcie były niezrównane" - czytamy w oświadczeniu rodziny przysłanym do redakcji "The Hollywood Reporter".
Bob Wall urodził się 22 sierpnia 1939 roku w San Jose w Kalifornii. Jego ojciec był alkoholikiem, który nadużywał przemocy wobec chłopca. Jak wspominał na swojej oficjalnej stronie internetowej Wall, to właśnie ciężka ręka ojca sprawiła, że zmężniał. "Nie byłbym taki, jaki jestem, gdyby nie jego bicie" - pisał. W wieku 13 lat uciekł z domu, do którego powrócił trzy lata później. Pobił ojca tak dotkliwie, że ten nigdy już nie podniósł ręki na nikogo z rodziny.
Po przenosinach do Los Angeles rozpoczął treningi karate. W połowie lat 60. poznał Chucka Norrisa, z którym założyli sieć szkół karate. Zaprzyjaźnili się i wystąpili razem w sześciu filmach oraz jednym odcinku serialu "Strażnik Teksasu". Najsłynniejszym wspólnym filmem Walla i Norrisa była "Droga smoka". To z rąk Norrisa, Wall otrzymał swój czarny pas Tang Soo Do.
W "Drodze smoka" wystąpił również Bruce Lee, który rok później stoczył z Wallem jego najsłynniejszą ekranową walkę. W "Wejściu smoka" z 1973 roku Wall wcielił się w rolę diabolicznego O’Hary, który przyczynił się do śmierci siostry postaci Hana, granej przez Lee. Han bez problemu pokonał O’Harę w trakcie turnieju karate, a zaraz po walce zabił go, gdy ten próbował zaatakować go potłuczoną butelką. Bruce Lee, który dbał o autentyczność scen, nalegał, by w scenie tej wykorzystano prawdziwą butelkę. Skończyło się to dla Walla kilkoma szwami na dłoni.
W 1975 roku Wall trafił do Galerii Sław Karate. Uczył sztuk walki takich artystów jak Elvis Presley, Steve McQueen czy Arnold Schwarzenegger. Dla świata filmu przysłużył się również zatrudnieniem Jackiego Chana jako kaskadera w "Wejściu smoka".
Wall pozostawił po sobie żonę Lillian, którą poślubił w 1968 roku, oraz czworo dzieci i dwóch wnuków.
Zobacz również:
Polska seksbomba porzuciła aktorstwo. Co robi dziś?
Rozenek-Majdan bez cenzury. Gwiazda TVN w erotycznych scenach
Młoda polska aktorka nago na planie. Starszy partner zawstydzony
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.