Najlepsze polskie filmy i seriale patriotyczne na Święto Niepodległości
Z okazji Święta Niepodległości prezentujemy najważniejsze filmy i seriale patriotyczne. Na liście znalazły się dzieła legend polskiego kina oraz pozycje nowsze, które przez lata wzruszały widzów i przedstawiały bohaterskie dzieje i niestrudzoną walkę Polaków.
Akcja filmu, produkcji z 1958 roku, zrealizowanego na motywach wydanej dziesięć lat wcześniej powieści Jerzego Andrzejewskiego (Wajda zdecydował się na adaptację jednego wątku - historii Maćka Chełmickiego), rozgrywa się w maju 1945 roku. Rozpoczyna się w momencie szczególnym - 8 maja, czyli w ostatnim dniu wojny.
Andrzej Wajda tak określał tę historię i jej głównego bohatera: "Ostatni dzień wojny. Poranek pierwszego dnia pokoju. Pokazać tej szczególnej nocy losy młodego człowieka uwikłanego w okupacyjną przeszłość, zmęczonego bohaterstwem, przeczuwającego inne, lepsze życie. Cóż to za piękny temat do filmu".
"Popiół i diament" do dnia dzisiejszego uważany jest za jeden z najważniejszych dla polskiej kinematografii.
Nakręcony w 1956 roku "Kanał" powstał na podstawie autobiograficznej noweli Jerzego Stefana Stawińskiego. Była to opowieść o ostatnich godzinach życia powstańców warszawskich z kompanii, która przechodziła kanałami z Mokotowa do Śródmieścia.
W filmie "Kanał" zagrali młodzi, początkujący wówczas aktorzy. Wieńczysław Gliński (wybitny aktor teatralny) wcielił się w porucznika "Zadrę", dowódcę kompanii powstańców idących przez kanał. Emil Karewicz (późniejszy Brunner ze "Stawki większej niż życie", bohater "Krzyżaków" i "Lalki") wystąpił jako porucznik "Mądry", zastępca "Zadry". W obsadzie znaleźli się także: Teresa Iżewska, Tadeusz Janczar ("Pożegnania"), Stanisław Mikulski ("Stawka większa niż życie", "Pan Samochodzik i Templariusze") i Adam Pawlikowski ("Popiół i diament", "Lotna").
Polska premiera filmu odbyła się 20 kwietnia 1957 roku. Obraz został przyjęty dość chłodno, ponieważ przedstawiono w nim koszmar klęski powstańców, których bohaterstwo okazało się daremne. O tym, aby produkcję pokazać w Cannes, zdecydował ówczesny szef kinematografii, Leonard Borkowicz. Film odniósł wielki sukces - uhonorowano go Srebrną Palmą.
Szwajcarski dziennik "Tribune de Geneve" napisał po canneńskim triumfie "Kanału": "Niektóre sekwencje filmu Wajdy są tak wzruszające, jak krótkie napisy, które piszą skazani na śmierć na ścianach swego więzienia".
Film "Zakazane piosenki" otworzył epokę polskiego kina powojennego i niemal natychmiast podbił serca publiczności. Mimo niezadowolenia krytyków obraz zyskał ogromną popularność i w pamięci widzów oraz historii kina zapisał się jako symbol oporu wobec niemieckiego okupanta.
Pierwsza wersja "Zakazanych piosenek" powstała jako reportaż muzyczny o wojennych piosenkach wykonywanych przez ulicznych śpiewaków, dzieci, kapele - niemal wszystkich przedstawicieli społeczności okupowanej Warszawy.
Widzowie liczyli jednak na coś więcej, czekali bowiem na pierwszy pełnometrażowy film po wojnie! Dlatego właśnie twórcom dokumentu "Zakazane piosenki" zaproponowano rozszerzenie formuły utworu o akcję i bohaterów. I tak narodziła się druga, pełnometrażowa wersja filmu, którego głównym bohaterem został Roman Tokarski (Jerzy Duszyński), młody muzyk i żołnierz polskiego podziemia oraz jego siostra Halina (Danuta Szaflarska).
Trzecia wersja filmu powstała rok po oficjalnej premierze kinowej produkcji i związana była z krytyką prasy i nowych władz.
W reakcji na krytykę prasy i działaczy PPR po kilku miesiącach "Zakazane piosenki" wycofano z kin. Wycięto 1/3 materiału (ok. 26 minut) i tyleż samo dokręcono. Dodano m.in. archiwalne zdjęcia z wyzwalania Warszawy przez Armię Czerwoną. W zmienionej wersji "Zakazane piosenki" powróciły na ekrany 2 listopada 1948 r. i nadal cieszyły się wielkim powodzeniem.
Film, opowiadający losy polskich oficerów więzionych i straconych przez Sowietów w czasie II wojny światowej oraz ich kobiet z niecierpliwością czekających na powrót żołnierzy z niewoli, Andrzej Wajda oparł na powieści Andrzeja Mularczyka "Post Mortem".
Po pokazie reżyser mówił dziennikarzom, że "Katyń" to fragment jego historii. "Jako dziecko przyglądałem się jak matka czekała na mojego ojca. Jego nie było na liście katyńskiej, więc ona oczekiwała jakiegoś znaku o jego losie aż do 1950 roku".
Film opowiadający o losach polskich oficerów więzionych i straconych przez Sowietów w czasie II wojny światowej w prezentacji wydarzeń przyjmuje podwójną perspektywę. Tą oczywistą jest optyka samych internowanych wojskowych. Wśród nich poznajemy rotmistrza Andrzeja (Artur Żmijewski), porucznika Jerzego (Andrzej Chyra), generała dywizji (Jan Englert), który do końca stara się podtrzymać na duchu pozostałych żołnierzy oraz porucznika pilota i konstruktora (Paweł Małaszyński), który w obozie przeżywa załamanie nerwowe.
Drugą, równie ważną perspektywę, stanowi przedstawienie losu kobiet oczekujących na powrót swoich mężów, synów i ojców. Wajda podkreślił wagę tego spojrzenia, gdyż - jak można się domyślać - było ono dla niego o wiele bardziej bliskie i symboliczne.
"Miasto 44" było projektem filmowy o niespotykanym w Polsce rozmachu scenograficznym, kostiumowym i wizualnym. Za efekty specjalne odpowiada hollywoodzki specjalista Richard Bain, który wcześniej współpracował z takimi wizjonerami kina, jak Christopher Nolan, Peter Jackson oraz Terry Gilliam i ma w dorobku efekty do światowych hitów, między innymi: "Casino Royale", "Incepcji", "King Konga" i "Nędzników".
- "Miasto 44" nie jest filmem historycznym, ani dokumentem o przebiegu Powstania. Mimo że rozgrywa się w walczącym Mieście, opowiada historię ludzi, a nie oddziałów czy barykad. "Miasto 44" nie ma być argumentem w powstańczej dyskusji. Film ma przekazywać emocje, a nie ważyć racje czy odsłaniać kulisy decyzji sprzed 70-ciu laty. To zostawiamy historykom. Nie szukamy spiżowych bohaterów. "Miasto 44" nie jest filmem o polityce. Jest filmem o miłości, młodości i walce - mówili twórcy.
"Katolik... grzesznik... drobny złodziejaszek... Leopold Socha, Polak ze Lwowa - przez ponad rok pomagał i dawał schronienie ukrywającej się w kanałach grupie uciekinierów z getta. Za pieniądze. Jednak to, co wydawało się okazją do zarobku, doprowadziło do powstania głębokiej więzi emocjonalnej pomiędzy Sochą a uciekinierami, ewoluując w heroiczną walkę o ich życie". Film Agnieszki Holland "W ciemności" pokazywał prawdziwą historię Leopolda Sochy i uratowanych przez niego Żydów.
W filmie wybitną rolę zagrał Robert Więckiewicz, a w produkcji wystąpiła międzynarodowa obsada (Maria Schrader, Benno Fürmann, Agnieszka Grochowska, Kinga Preis, Herbert Knaup, Krzysztof Skonieczny, Marcin Bosak, Julia Kijowska, Michał Żurawski). Scenariusz filmu powstał na podstawie książki Roberta Marshalla "W kanałach Lwowa". Inspiracją do niej były wspomnienia jednej z ocalonych - Krystyny Chiger, opisane w książce "Dziewczynka w zielonym sweterku".
"Polskie drogi" był jednym z najpopularniejszych polskich seriali lat siedemdziesiątych. Na planie Janusz Morgenstern zgromadził takie gwiazdy kina, jak Karol Strasburger, Kazimierz Kaczor, Beata Tyszkiewicz, Jan Englert, Ryszarda Hanin, Jadwiga Jankowska-Cieślak, Piotr Fronczewski, Andrzej Seweryn, Zbigniew Zapasiewicz czy Henryk Talar.
16 października 1977 roku Telewizja Polska pokazała pierwszy odcinek serialu "Polskie drogi". Produkcja szybko zyskała ogromną popularność i co tydzień przyciągała tłumy przed telewizory, zamierał ruch na ulicach, ludzie z zapartym tchem śledzili losy serialowych postaci. Odtwórcy głównych ról stali się bohaterami Polaków. Serial był wielokrotnie wznawiany przez TVP. Twórcy otrzymali wiele nagród, między innymi za reżyserię, scenariusz, muzykę, a także za kreacje aktorskie.
"To najlepszy obraz wojny, jaki widziałem", "Te sceny zapadają w pamięć" - komentowali widzowie. "To nie zwykły serial, to prawdziwe arcydzieło" - pisali krytycy.
Fabuła "Polskich dróg" skupiona jest wokół losów podchorążego Władysława Niwińskiego (Karol Strasburger) i jego podkomendnego - kaprala, a następnie pracodawcy i przyjaciela - Leona Kurasia (Kazimierz Kaczor). Równolegle przedstawiono losy Polaków (w serialu znalazł się cały przekrój społeczny), pokazano ich życie, różne postawy i decyzje (też kontrowersyjne), jakie podejmowali podczas wojny.
Serial "Ziuk. Młody Piłsudski" opowiadał o "grupie spiskowców walczących z caratem na przełomie XIX i XX wieku. Głównym bohaterem jest młody Józef Piłsudski i jego najbliżsi przyjaciele - późniejsi premierzy i prezydenci. Akcja toczy się w Wilnie, Petersburgu, Łodzi, Warszawie i Krakowie. Serial ma charakter sensacyjno-przygodowy. Rozpoczyna się od zamachu na cara Aleksandra II w Petersburgu w roku 1881, a kończy napadem na pociąg w podwileńskich Bezdanach w roku 1908, dokonanym przez Piłsudskiego i jego tytułowych bojowców" - głosił oficjalny opis serialu.
Na ekranie partnerowali mu Ewa Wencel, Roman Gancarczyk, Sebastian Cybulski, Urszula Grabowska.
"Czas honoru" był jedną z najpopularniejszych produkcji TVP ostatnich lat. Scenarzysta serialu (przypomnijmy, że "Czas honoru: Powstanie" został uhonorowane Orłem), Jarosław Sokół, wspominał, że fenomen produkcji stworzył kilka lat temu "modę na historię".
"Kultowy serial "Czas honoru" wraz z książką tworzą modę na historię. Przypominają losy młodych polskich oficerów - cichociemnych skoczków. "Czas honoru" jest dla dzisiejszej młodzieży tym, czym kiedyś byli "Czterej pancerni i pies". Różnica polega na tym, że kiedyś był tylko jeden program i wszyscy byli skazani na oglądanie tego samego".
W ciągu trwania serialu (7 września 2008 do 23 listopada 2014) zagrało w nim wiele gwiazd: Jan Wieczorkowski,Antoni Pawlicki, Maciej Zakościelny, Jakub Wesołowski, Piotr Adamczyk, Borys Szyc, Magdalena Różczka, Olga Bołądź, Karolina Gorczyca, Agnieszka Więdłocha, Maja Ostaszewska.
Zobacz też:
Daniel Craig: Gwiazdor Jamesa Bonda zatańczył w reklamie... polskiej wódki!
Jennifer Aniston latami starała się o dziecko. Korzystała z in vitro
"Listy do M. 5": Reżyser wyjawił, co stanowiło dla niego największe wyzwanie