"Minionki: Wejście Gru": Widzowie przychodzą w garniturach do kina. O co chodzi?
"Minionki: Wejście Gru" to film, który podbija kina na całym świecie. Produkcja, która wróciła po pięciu latach zyskała wielką sympatię i popularność wśród widzów w każdym wieku. Na koncie filmu jest już 108,5 miliona dolarów zarobione od piątkowej premiery do niedzieli 3 lipca. Na seansach można zaobserwować niecodzienne zachowanie widzów... O co chodzi?
Tego lata powróciła jedna z największych animowanych serii w historii kina oraz światowy fenomen pop kultury. W komedii "Minionki: Wejście Gru" widzowie poznają nieopowiedzianą dotąd historię pewnego dwunastolatka, który marzy tylko o jednym - by stać się... największym złoczyńcą świata.
Film przyciągnął do kina najmłodszych widzów i nie tylko! Na widowni można zaobserwować nieco starszą młodzież, która przed laty oglądała poprzednie części "Minionków". I to właśnie oni biorą udział w trendzie, który podbił świat.
Podczas seansu filmu "Minionki: Wejście Gru" w kinie można zaobserwować niecodzienne zachowanie. Męska część widowni przychodzi na seans w... garniturach. Z kolei damska w eleganckich sukienkach. O co chodzi?
Okazuje się, że w ten sposób biorą udział w trendzie, który jest popularny na całym świecie w mediach społecznościowych. Nagrywają się lub robią zdjęcia w strojach wyjściowych i publikują je w internecie z hashtagiem #Gentleminions. Najwięcej tego typu materiałów można znaleźć na TikToku.