Miał okazję pracować ze swoim idolem. Na planie bał się odezwać w jego obecności
12 stycznia 2024 roku do polskich kin wszedł "Fuks 2", kontynuacja komedii sensacyjnej z 1999 roku. W roli głównej wystąpił Maciej Musiał, a w pozostałych rolach pojawili się między innymi Maciej Stuhr, Cezary Pazura i Janusz Gajos. W rozmowie z ShowNews młody aktor zdradził, jak pracowało mu się z cenionymi i starszymi aktorami.
Musiał stwierdził, że cieszy się i jest dumny z możliwości występu w "Fuksie 2" u boku Stuhra, Pazury i Gajosa. Dodał, że jest to dla niego wielkie wyróżnienie.
Młody aktor przyznał, że bardzo stresował się, gdy na planie pojawił się obok niego Stuhr. Co ciekawe, obaj milkli, gdy dołączał do nich Pazura. Natomiast wszyscy trzej nie odzywali się, gdy na plan przyjeżdżał Janusz Gajos. "Ciekawa była ta międzypokoleniowość tego wszystkiego" - podsumował Musiał.
Dodał, że najbardziej krępował się jednak przy Stuhrze, którego podziwia od wielu lat. "Wychowywałem się na filmach, w których grał. Kocham 'Chłopaki nie płaczą', 'Poranek kojota'" - wyznał Musiał.
"Ten film, który kręcimy, ma w sobie takiego ducha polskich komedii z lat 90., które darzymy dużym sentymentem. Myślę, że to się przeniesie" - mówił aktor podczas wywiadu z Katarzyną Drelich z Interii.
"Postać Maćka, którą gram, też szuka fuksa w życiu. Może nie w biznesie, ale... w miłości. Jak współczesny młody człowiek, szuka tej miłości na portalach randkowych. Kiedy idzie na randkę, zostaje wplątany przez dziewczynę — żonę gangstera — w intrygę. Ona wrabia go w kradzież kilku milionów złotych. Gangster się denerwuje, znajduje mojego ojca [w tej roli Maciej Stuhr — red.], bije go, pali mu komis samochodowy. Syn, czyli moja postać, próbuje się zemścić" - mówił o fabule filmu Musiał.