Bajka Hansa Christiana Andersena o Arielce z 1837 roku, zatytułowana "Mała Syrenka", była inspiracją dla animacji Disneya z 1989 roku o tym samym tytule. Film odniósł duży sukces, a syrenka Ariel stała się powszechnie znana. W 2016 roku ogłoszono, że powstanie aktorska wersja. Film pojawi się w kinach wiosną tego roku.
"Mała Syrenka" to historia Ariel, pięknej i energicznej młodej syrenki spragnionej przygód. To najmłodsza i najbardziej buntownicza córka króla Trytona. Pragnie dowiedzieć się więcej o świecie poza morzem, a podczas wizyty na powierzchni zakochuje się w przystojnym księciu Eryku. Zawiera pakt ze złą morską wiedźmą Urszulą. Dostaje szansę, by doświadczyć życia na lądzie, ale ostatecznie naraża koronę jej ojca na niebezpieczeństwo.
"Mała Syrenka" będzie muzycznym filmem fantasy.
Reżyserem fabularnej wersji "Małej Syrenki" jest Rob Marshall ("Chicago"), a scenariusz napisali Jane Goldman i David Magee. W filmie usłyszymy hity autorstwa Alana Menkena i Howarda Ashmana. Menken skomponował też nowe utwory wspólnie z twórcą "Hamiltona" Linem-Manuelem Mirandą.
W roli głównej zobaczymy Halle Bailey. W filmie oprócz Bailey wystąpili Jonah Hauer-King (książę Eryk), Melissa McCarthy (Urszula) oraz Javier Bardem (król Tryton). Głosu innym postaciom użyczą także Daveed Diggs (Sebastian), Jacob Tremblay (Florek) oraz Awkwafina (Blagier).
Jedną ze zmian fabularnych w filmie "Mała syrenka" będzie fakt, że Urszula ma być wygnaną siostrą króla Trytona. Animacja z 1989 roku nigdy nie zagłębia się w to, kim jest Urszula w stosunku do syreny i jej ojca, lecz w nowym filmie widzowie zobaczą bezpośredni związek między postaciami. W rolę Urszuli wcieli się Melissa McCarthy.
Halle Bailey niedawno rozmawiała z Edition o kręceniu filmu "Mała syrenka" i ujawniła, że na planie czasami spędzała nawet 13 godzin w wodzie. Aktorka dodała, że były chwile, kiedy filmowanie stawało się dla niej wyzwaniem. Bailey stwierdziła, że to postać Arielki zainspirowała ją do kontynuowania.
Pierwszy trailer zrobił niemałą furorę w sieci. W internecie powstał trend, polegający na tym, że rodzice nagrywają reakcję dzieci na zwiastun. Większość z nich to przepełnione radością filmy, które chwytają za serce.