Reklama

Lou Barlia nie żyje. Pracował przy największych hitach hollywodzkich

Zmarł Lou Barlia, który pracował jako operator przy kultowych filmach hollywodzkich od "Love Story", "Życzenie śmierci", "Szczęki" po "Wspomnienia z Brighton Beach", "Stalowe magnolie", czy "Frankie and Johnny". Miał 92 lata, a o śmierci poinformowała jego rodzina.

Zmarł Lou Barlia, który pracował jako operator przy kultowych filmach hollywodzkich od "Love Story", "Życzenie śmierci", "Szczęki" po "Wspomnienia z Brighton Beach", "Stalowe magnolie", czy "Frankie and Johnny". Miał 92 lata, a o śmierci poinformowała jego rodzina.
Lou Barlia /Frazer Harrison /Getty Images

Lou Barlia: Kariera

Urodzony i wychowany w Nowym Jorku Lou Barlia zaczął rozwijać swoją pasję do fotografii już jako nastolatek. Jego tata przyniósł do domu aparat, który znalazł na torach kolejowych w mieście.

Lou Barlia studiował w School of Industrial Art w Nowym Jorku i służył jako kamerzysta armii amerykańskiej podczas wojny koreańskiej, otrzymując wyróżnienia za zasługi. W latach 50. rozpoczął pracę przy reklamach, filmach dokumentalnych i programach telewizyjnych, zanim nakręcił swój pierwszy film fabularny na skalę światową: "Love Story" Arthura Hillera (1970).

Reklama

W swojej karierze Barlia brał udział w pracach nad następującymi produkcjami: "Serpico" (1973), "Życzenie śmierci" (1974), "Więzień Drugiej Alei" (1975), "Szczęki" (1975), "Następny przystanek, Greenwich Village" (1976), "Na lodzie" (1977), "Niezamężna kobieta" (1978), "Oczy Laury Mars" (1978), "Superman" (1978), "Przypadkowy turysta" (1988), "Stalowe magnolie" (1989) i wiele innych.

Rodzina wspomina, że Lou Barlia nigdy nie stracił zainteresowania fotografią, aparatami fotograficznymi, samochodami, fitnessem i technicznym gadżetami.

Lou Barlia nie żyje

Lou Barlia zmarł 25 czerwca w swoim domu w Las Vegas po krótkiej walce z międzybłoniakiem - poinformowała jego rodzina. Mężczyzna miał dwóch synów oraz wnuki.

Zobacz też:

Lars von Trier cierpi na chorobę Parkinsona. Jak czuje się 66-letni reżyser?

Olivia Newton-John nie żyje. Aktorka i piosenkarka miała 73 lata

Paul Eenhoorn nie żyje. Ceniony aktor zmarł na atak serca

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy