Reklama

"Kraina Snów": Jason Momoa przygarnął na planie świnkę

Za nieco ponad tydzień do katalogu Netflixa trafi najnowsza produkcja z udziałem gwiazdora "Aquamana". Mowa o filmie fantasy "Kraina Snów", w którym Momoa zagrał sympatycznego ekscentryka pomagającego głównej bohaterce w odnalezieniu jej zaginionego ojca. Aktor ujawnił właśnie, że na planie tej produkcji poznał uroczą świnkę, którą polubił tak bardzo, że postanowił się nią zaopiekować. "Właśnie dlatego nie mogę pracować ze zwierzętami. Każde z nich chciałbym natychmiast wziąć do domu" – wyznał.

Już 18 listopada na Netfliksie zadebiutuje film "Kraina Snów" z Jasonem Momoą w obsadzie. Ta familijna produkcja z pogranicza komedii przygodowej i fantasy traktuje o rezolutnej dziewczynce Nemo, która dzięki tajemniczej mapie przenosi się do mitycznej krainy snów. Tam zaprzyjaźnia się z sympatycznym ekscentrykiem Flipem, z którym wyrusza w ekscytującą, lecz pełną niebezpieczeństw podróż. Celem wyprawy jest odnalezienie zaginionego ojca bohaterki.

Reklama

Jason Momoa przygarnął świnkę

W postać Flipa wciela się w tym filmie Jason Momoa. W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych aktor zdradził, że na planie zdjęciowym tej produkcji zyskał nowego czworonożnego przyjaciela - uroczą świnkę. Zwierzę pojawiało się w scenach, w których wypchana świnia bohaterki w magiczny sposób ożywa. Mamoa zdradził, że tak bardzo polubił czworonożną "aktorkę", że po zakończeniu zdjęć zabrał ją do domu. "Właśnie dlatego nie mogę pracować ze zwierzętami. Każde z nich chciałbym natychmiast wziąć do domu. Ten jegomość jest dziki jak jego tatuś" - wyznał aktor we wspomnianym poście.

Gwiazdor "Aquamana" wyznał też, że zastanawiał się nad tym, jakie imię nadać nowemu pupilowi. Jak stwierdził, rozważał dwie opcje - Lau Lau i Manapua - które odnoszą się do popularnych na Hawajach potraw z... wieprzowiny. Ostatecznie aktor zdecydował się na imię Manapua inspirowane nazwą puszystych, okrągłych bułeczek z mąki ryżowej z mięsnym nadzieniem.

Decyzja o przygarnięciu świnki nie powinna zdumiewać fanów aktora - Momoa jest wszak znany z miłości do zwierząt. W 2019 roku w programie "The Ellen DeGeneres Show" aktor ujawnił, że ma pod opieką psa, osła, dwa wilczaki i pytona królewskiego. Gwiazdor angażuje się też w działania na rzecz ochrony środowiska. Wielokrotnie brał udział w akcjach propagujących ograniczenie zużycia plastiku, a kilka lat temu założył firmę, która oferuje neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla wodę pitną sprzedawaną w aluminiowych butelkach.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | Jason Mamoa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy