Reklama

"Koszmar minionego lata" powróci! Powstanie kolejna część

Klapa niedawnej serialowej wersji "Koszmaru minionego lata" z 1997 roku nie zraziła twórców do dalszych prób ożywienia tej popularnej slasherowej serii, która liczy trzy filmy. Właśnie ogłoszono, że powstanie część czwarta, w której mają zagrać dwie gwiazdy pierwszego filmu - Jennifer Love Hewitt i Freddie Prinze Jr.

Jak informuje portal "Deadline", pomysł wskrzeszenia serii  "Koszmar minionego lata" zainspirowany został udanym powrotem innej podobnej franczyzy, serii "Krzyk". Obydwie łączy nazwisko Kevina Williamsona. Napisał on bowiem zarówno scenariusz "Krzyku", jak i "Koszmaru minionego lata". Ten ostatni był kontynuowany filmami "Koszmar następnego lata" z 1998 i "Koszmar kolejnego lata" z 2006 roku.

Czwartą odsłonę serii rozpoczętej "Koszmarem minionego lata" wyreżyseruje Jennifer Kaytin Robinson. To autorka dobrze przyjętej produkcji Netfliksa zatytułowanej "Zróbmy sobie zemstę". Projekt filmu znajduje się jednak w bardzo wczesnej fazie przygotowania. Za jego produkcję ma odpowiadać producent pierwszego "Koszmaru", Neal H. Moritz. Autorką scenariusza będzie Leah McKendrick "M.F.A."). 

Reklama

"Koszmar minionego lata": O czym opowiada seria?

"Koszmar minionego lata" opowiada o grupie licealistów, którzy po skończeniu szkoły wybierają się za miasto, by świętować. Kończy się to tragedią, potrącają bowiem samochodem przypadkowego przechodnia. Przekonani o tym, że mężczyzna nie żyje, postanawiają wrzucić jego ciało do morza i w ten sposób zatuszować ślady wypadku. Rok później ich śladem zaczyna podążać tajemniczy morderca z hakiem, a oni sami otrzymują liściki z wiadomością: "Wiem, co zrobiliście poprzedniego lata".

Film według scenariusza Kevina Williamsona otworzył drzwi do kariery przed aktorami, którzy wystąpili w rolach głównych, zwłaszcza przed Jennifer Love Hewitt i Freddiem Prinzem Jr. Właśnie ta dwójka ma powrócić w czwartej części serii. W filmie zagrają też Sarah Michelle Gellar i Ryan Phillippe. Nie wiadomo, jaka będzie fabuła powstającej kontynuacji. W założeniu twórców film nie będzie rebootem serii, a swoistym "przekazaniem pałeczki" nowemu pokoleniu aktorów.

Zobacz również:

Jennifer Love Hewitt: Ona jedyna

"Krzyk" najlepszy w USA. Powrót w wielkim stylu

"Krzyk" 2022: Wes Craven byłby dumny?  

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Koszmar minionego lata | Jennifer Love Hewitt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy