Koniec problemów Blade'a? Ten reżyser może uratować wyczekiwany film
Po wielu perypetiach i opóźnieniach nowa odsłona "Blade'a" ma jeszcze szansę, by pojawić się w kinach. Z najnowszych informacji wynika, że Marvel ma kandydata na reżysera, który mógłby uratować wyczekiwane dzieło.
Po raz pierwszy nowa odsłona "Blade'a" została zapowiedziana w 2019 roku podczas odbywającego się w San Diego Comic Conu. Od tamtego momentu koordynujący projekt twórcy nieustannie się zmieniali. Powstały różne wersje scenariusza, jednak dopiero szósta, napisana przez Erica Pearsona ("Thor: Ragnarok") i Michaela Greena ("Logan: Wolverine"), miała odpowiadać potrzebom Marvela. Innymi utrudnieniami były także strajki scenarzystów czy paraliżująca nie tylko rynek filmowy pandemia.
Produkcję opuściło już dwóch reżyserów: Bassam Tariq oraz Yann Demange. Po odejściu tego ostatniego, nie znaleziono zastępstwa na jego miejsce. Z udziału w międzyczasie zrezygnowała także część aktorów, m.in. Aaron Pierre i Delroy Lindo. Mahershala Ali, który ma wcielić się w tytułową postać, od miesięcy nie kryje swojej frustracji chaosem wokół filmu.
Pierwotnie datą premiery "Blade'a" był 7 listopada 2025. Niedawno jednak usunięto tytuł z kalendarza premier Marvela, a cały projekt po raz kolejny stanął pod znakiem zapytania.
Portal Maxblizz opublikował nowe informacje dotyczące wyczekiwanego filmu. Podano, że Marvel ma już pomysł, kto mógłby podjąć się reżyserii tego dzieła. Kandydatem wyznaczonym przez studio jest Chad Stahelski, twórca serii "John Wick". Na ten moment brakuje jednak oficjalnych potwierdzeń o przyjęciu propozycji przez reżysera.
W obsadzie produkcji poza Mahershalą Alim są również takie gwiazdy, jak Delroy Lindo, John West Jr., Mia Goth czy Milan Ray.
Zobacz też: "The Electric State": Millie Bobby Brown i Chris Pratt w superprodukcji Netfliksa. Zwiastun wbija w fotel