Jane Fonda obwieściła, że jest już gotowa na śmierć
Jedna z najsłynniejszych hollywoodzkich aktorek w najnowszym wywiadzie podzieliła się swoimi refleksjami na temat nad życia i śmierci. 84-letnia Fonda przyznała, że jest w pełni świadoma tego, iż prawdopodobnie zostało jej niewiele czasu. Gwiazda zapewniła jednak, że to jej nie przeraża. "Nie boję się odejść z tego świata. Miałam naprawdę wspaniałe życie" - zaznaczyła.
Jane Fonda należy do grona największych gwiazd Fabryki Snów. Ma na koncie szereg niezapomnianych ról, za które zdobyła uznanie branży, uwielbienie widowni i wiele nagród z dwoma Oscarami na czele. Aktorka słynie też z propagowania aktywności fizycznej i dużego zaangażowania w działalność dobroczynną. Po wizycie w Wietnamie na początku lat 70. stała się zdeklarowaną pacyfistką i działaczką społeczną.
Pod koniec minionego stulecia Fonda zajmowała się promowaniem świadomego rodzicielstwa i ochrony zwierząt oraz nagłaśnianiem problemów Trzeciego Świata. Od 2019 związana jest z ruchem Fire Drill Fridays, którego misja polega na zwiększaniu społecznej świadomości na temat nadciągającej katastrofy klimatycznej.
Nie powinno zatem zdumiewać, że gwiazda "Pozycji obowiązkowej" czuje się zawodowo i życiowo spełniona. Rozmawiając z "Entertainment Tonight" 84-letnia aktorka wyjawiła, że perspektywa śmierci nie budzi w niej przerażenia. Bo choć ma świadomość, że nie zostało jej zbyt wiele czasu, jest gotowa na to, by umrzeć.