Helena Englert w śmiałych scenach. "Pokusa" wstrząśnie Polską?
Helena Englert zagrała główną rolę w nowym filmie Marii Sadowskiej - erotycznej "Pokusie". Debiut w głównej roli córki Jana Englerta i Beaty Ścibakówny wymagał od niej udziału w niezwykle śmiałych scenach seksu. Jak się spisała? Przekonamy się już w piątek, kiedy obraz będzie miał ogólnopolską premierę.
Helena Englert urodziła się 14 czerwca 2000 roku w Warszawie. Pochodzi z aktorskiej rodziny. Jej matką jest Beata Ścibakówna-Englert ("Skazane", "Układ zamknięty", "Tygrysy Europy"), a ojcem Jan Englert ("Sól ziemi czarnej", "Perła w koronie", "Magnat", "Dom" czy "Kiler"). Helena jest najmłodszą z czwórki dzieci Jana Englerta. Jej trójka przyrodniego rodzeństwa - Katarzyna, Małgorzata i Tomasza - to dzieci aktora z pierwszego małżeństwa z Barbarą Sołtysik.
W 2019 roku Helena Englert rozpoczęła studia na Tisch School of the Arts. Jest to szkoła sztuk scenicznych, filmowych i medialnych Uniwersytetu Nowojorskiego (NYU). W Nowym Jorku spędziła jednak tylko rok, a po wybuchu pandemii wróciła do Polski. Aktualnie kształci się na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.
Helena Englert, oprócz aktorstwa, pasjonuje się tańcem współczesnym oraz muzyką. Sama gra na fortepianie, a także śpiewa. Poza sztuką aktorka interesuje się jazdą konną, kick-boxingiem oraz boksem.
Helena Englert zadebiutowała na dużym ekranie już w wieku... dwóch lat. W 2002 roku zagrała w "Superprodukcji" w reżyserii Juliusza Machulskiego. Na następną rolę w wykonaniu dziecięcej aktorki przyszło czekać ponad dekadę, w 2013 dostała rolę Kasi w filmie "Układ zamknięty" Ryszarda Bugajskiego, gdzie zagrała wraz z matką.
Jednak największą popularność przyniósł jej angaż w serialu telewizyjnym "Barwy szczęścia", gdzie od 2016 roku wciela się w postać Angeli Kowalskiej.
Prawdziwy przełom w jej karierze nastąpi jednak dopiero teraz. Englert zagrała główną rolę w pełnej śmiałych scen seksu erotycznej "Pokusie", o której bardzo głośno jest od kilku tygodni. Dla charyzmatycznej, utalentowanej i zjawiskowej młodej aktorki, ta rola może stać się przepustką do światowego kina.
"Pokusa" to wspólny projekt reżyserki Marii Sadowskiej i pisarki Edyty Folwarskiej. Erotyczna produkcja, w której Englert partnerują Piotr Stramowski i Andrea Preti, a także Piotr Głowacki czy Joanna Liszowska trafi do kin 27 stycznia. Dla młodej aktorki było to ogromne wyzwanie, bo musiała wziąć udział w wielu pikantnych sekwencjach, w tym w scenie... miłosnego trójkąta.
"Pokusa" to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść o sekretach gwiazd sportu i show biznesu. "Pełna mrocznych tajemnic, romansów i pożądania, którego spełnienie naznaczone jest ludzką krzywdą" - pisze o filmie dystrybutor, firma Monolith Films.
Film wyreżyserowała wspomniana Maria Sadowska, autorka takich hitów, jak: "Dziewczyny z Dubaju" oraz "Sztuki kochania. Historia Michaliny Wisłockiej".
Główną bohaterką "Pokusy" jest Inez (Helena Englert). To młoda, aspirująca dziennikarka, która marzy o miłości i etacie w prestiżowym wydawnictwie. Gdy już trafi do wyśnionego raju, problemy zaczną się mnożyć. Co więcej, u jej boku pojawi się aż dwóch przystojnych mężczyzn. Obaj tajemniczy i nieobliczalni. W "Pokusie" młoda kobieta brutalnie zderzy się ze światem osób z pierwszych stron gazet i plotkarskich portali. Wda się w romans z szefem, a także wpadnie w oko przystojnego piłkarza.
"Mogę obiecać, że w filmie sceny będą prawdziwe i namiętne. Bohaterowie będą walczyć z pokusami, którym będą próbowali się oprzeć" - stwierdziła Edyta Folwarska, autorka książki na podstawie której powstał scenariusz produkcji.
Englert bardzo szybko urzekła twórców "Pokusy". Tak o castingu młodej gwiazdy opowiadała w rozmowie z Plejadą Maria Sadowska: "W scenariuszu było napisane, że ma być długowłosa blondynka, a weszła Helena w tych krótkich włosach i ja od razu wiedziałam, że to powinna być ona. Weszła Helenka w tej bluzeczce w paski, w której zresztą później grała. Ja w tym momencie miałam olśnienie, że to jest ta postać".
Chociaż Helena Englert ma bardzo znanych rodziców, to nie dzięki nim dostała rolę w filmie. "Ja naprawdę nie wiedziałam, że to córka Englerta. Nie miałam pojęcia. Ona weszła na casting jako jedna z 20 czy 30 dziewczyn tego dnia. Był przemiał, przemiał, przemiał, przemiał" - przekonywała Sadowska w rozmowie z radiem Supernova.
"Helena okazała się najbardziej charyzmatyczną, zdolną aktorką, która swój sposób bycia również przekłada na swoje aktorstwo, na tworzenie tej postaci. Bardzo ważny aspekt, czyli bohaterka, która ma krótkie włosy. Inez ma długie włosy, kiedy jeszcze mieszka w małej miejscowości, natomiast, kiedy przenosi się do dużego miasta, to przechodzi metamorfozę. Ja jestem zachwycona tym wizerunkiem, bo to przypomina trochę styl Twiggy" - dodała producentka wykonawcza projektu, Paulina Nowak.