Gość z płonącą czaszką
"Praca przy filmie 'Ghost Rider 2' była zupełnie nowym doświadczeniem. To było szaleństwo!" - przekonuje Nicolas Cage, filmowy John Blaze. Widzów zachwycą przede wszystkim efekty specjalne i brawurowe zdjęcia
Stoi za nimi szalona wizja reżysera, który "jest dynamicznym filmowcem w stylu macho. Zachowuje się jak kaskader i nierzadko ryzykuje życiem, zwisając na linach albo jadąc na wrotkach z kamerą" - mówi oszołomiony współpracą aktor.
Reżyser Mark Neveldine opisuje to intensywne doświadczenie następująco: "Tak czy inaczej, potrzebne nam dobre kreacje aktorskie i zdjęcia, które wydobywamy wszelkimi dostępnymi środkami. Przesuwamy granice w kinematografii!" Na czym to polega? Twórcy postawili na żywiołowość zdjęć, na realizm - robili wszystko, żeby kamera mogła uchwycić jak najwięcej.
Na planie filmu Brian Taylor tłumaczył: "Pracujemy z kaskaderami i kręcimy autentyczne sekwencje motocyklowe. Naszym zdaniem przeżycia, jakich dostarczamy widzowi są bardziej sugestywne, bliższe rzeczywistości."
"Ghost Rider 2" to kontynuacja przygód legendarnej komiksowej postaci - Johny'ego Blaze. Tym razem mroczny Ghost Rider powraca w spektakularnym stylu, ścigając demony w prawdziwym 3D! Szybkie motocykle, nieziemskie kaskaderskie ewolucje i bohaterowie z piekła rodem sprawiają, że widz zabrany zostaje na piekielnie ostrą przejażdżkę.
"Cieszymy się, że nakręciliśmy sequel z Nicolasem Cage'em, do tego na podstawie serii czadowych, trzymających w napięciu komiksów - w końcu mówimy tu o gościu z płonącą czaszką, spuszczającym łomot na prawo i lewo" - tłumaczą twórcy filmu.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!