Reklama

"Głupi i głupszy": Jim Carrey miał nietypowy pomysł na horror

"Głupi i głupszy" to znana komedia z 1994 roku, w której jedną z tytułowych ról zagrał Jim Carrey. Film o przygodach dwóch przyjaciół, którzy nie grzeszą rozumem, doczekał się później kontynuacji. Jak się okazuje, niewiele brakowało, na kanwie tej produkcji powstałby jeszcze jeden film. Jim Carrey miał pomysł na horror, którego akcja rozgrywałaby się właśnie na planie drugiej części "Głupiego i głupszego".

"Głupi i głupszy" to znana komedia z 1994 roku, w której jedną z tytułowych ról zagrał Jim Carrey. Film o przygodach dwóch przyjaciół, którzy nie grzeszą rozumem, doczekał się później kontynuacji. Jak się okazuje, niewiele brakowało, na kanwie tej produkcji powstałby jeszcze jeden film. Jim Carrey miał pomysł na horror, którego akcja rozgrywałaby się właśnie na planie drugiej części "Głupiego i głupszego".
Jim Carrey /Amanda Edwards/WireImage /Getty Images

O pomyśle Jima Carreya na found-footage rozgrywający się na planie drugiej części "Głupiego i głupszego" opowiedzieli w rozmowie z "Entertainment Weekly" Daniel Kwan i Daniel Scheinert. To duet reżyserów znany bardziej pod wspólnym pseudonimem Daniels, a zarazem twórcy jednego z najlepiej ocenianych filmów tego roku - "Wszystko wszędzie naraz".

Jak zdradzili, gdy byli jeszcze na początku swojej kariery, rozmawiali z Jimem Carreyem o jego pomyśle na nietypową produkcję związaną z cyklem "Głupi i głupszy". Nietypową, bo miał być to horror z gatunku found-footage, czyli w całości zrealizowany z nagrań kamer, telefonów i innego sprzętu nagrywającego obraz. A co za tym idzie sprawiający wrażenie maksymalnego realizmu zdarzeń. Najsłynniejszym i najgłośniejszym przykładem tego gatunku jest bez wątpienia "Blair Witch Project".

Horror na planie "Głupiego i głupszego"?

"Jim Carrey właśnie był po seansie 'Paranormal Activity' i odezwał się do nas z pytaniem, czy widzieliśmy ten film. Przyznaliśmy, że słyszeliśmy o nim. Zastanawialiśmy się jednak, do czego zmierza ta rozmowa. Wtedy wyjaśnił. Powiedział, że nie widział jeszcze nikogo, kto zrobiłby taki horror z dodatkiem komedii. A on miał pomysł na taki właśnie film" - wyznał duet Daniels.

Reklama

Carreya zainspirował m.in. fakt, że akcja "Głupiego i głupszego" rozgrywa się w zimowym resorcie, którym w rzeczywistości jest hotel Stanley i okolice. Czyli rzekomo nawiedzone miejsce, które natchnęło Stephena Kinga do napisania "Lśnienia". To, że film "Głupi i głupszy" został nakręcony w tym nawiedzonym miejscu, miał być punktem wyjścia do wymyślonego przez Carreya filmu. Gwiazdor chciał, by duet reżyserów nakręcił film, który początkowo jest zwykłym zapisem zza kulis produkcji filmowej, a stopniowo zamienia się w horror, gdy na planie zaczynają same z siebie fruwać różne przedmioty, a aktorzy i ekipa zostają ranieni.

Całość miałaby zostać nakręcona w trakcie zdjęć do drugiej części "Głupiego i głupszego". Ostatecznie jednak do niczego nie doszło, gdyż producent nie dostrzegł potencjału w tym pomyśle.

Czytaj więcej:

Kevin Spacey: Kolejna osoba oskarżyła aktora o przestępstwa seksualne

Anne Heche: Rodzina zmarłej aktorki pozwana do sądu przez ofiarę wypadku

Hanna Englert studiowała w USA. Dlaczego wróciła do Polski

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Jim Carrey | Paranormal Activity
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy