Reklama

Dick Cheney nie żyje. Były wiceprezydent USA był bohaterem oscarowego filmu

3 listopada 2025 roku w wieku 84 lat zmarł Dick Cheney. W latach 2001-2009 pełnił funkcję wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych w administracji George’a W. Busha. Cheneyowi poświęcono film "Vice" Adama McKaya z 2018 roku, który wyróżniono Oscarem.

O śmierci polityka poinformowała jego rodzina w specjalnym oświadczeniu. Były wiceprezydent odszedł w otoczeniu najbliższych, w tym żony Lynne oraz córek Liz i Mary.

W czasie swojej politycznej kariery był szefem personelu Białego Domu za prezydentury Geralda Forda (1975-77), republikańskim kongresmenem reprezentującym stan Wyoming (1979-89) i sekretarzem obrony w gabinecie George’a H.W. Busha (1989-93). Uważa się go za jednego w najważniejszych i najbardziej wpływowych wiceprezydentów w historii Stanów Zjednoczonych. Jego głos miał być decydujący w kwestiach reakcji na ataki 11 września 2001, wojny z terroryzmem oraz inwazji na Irak.

Reklama

Dick Cheney nie żyje. Przemysł filmowy nigdy mu nie odpuszczał

Cheney opuścił swój urząd, mając skrajnie negatywne sondaże. Wśród jego krytyków byli także przedstawiciele Hollywood. Wiceprezydent był często przedstawiany jako postać zła i cyniczna, a czasem wręcz demoniczna – między innymi w programie rozrywkowym "Saturday Night Live", w którym wcielali się w niego Phil Hartman i Darrell Hammond.

"W." Olivera Stone’a z 2008 roku, opowiadającym o prezydenturze George’a W. Busha, w Cheneya wcielił się Richard Dreyfuss. Jego rola w fabule byłą jednak niewielka.

"Vice" Adama McKaya przedstawił wpływ Dicka Cheneya na Stany Zjednoczone

W 2018 roku Adam McKay nakręcił czarną komedię "Vice", opowiadającą o politycznej karierze Cheneya. W wiceprezydenta wcielił się Christian Bale. W filmie wystąpili także Amy Adams (Lynne Cheney), Sam Rockwell (George W. Bush) i Steve Carrell (Donald Rumsfeld). Film otrzymał osiem nominacji do Oscara, w tym za produkcję roku, reżyserię i scenariusz. Szansę na statuetkę mieli także Bale, Adams i Rockwell. Film zwyciężył jedynie w kategorii charakteryzacja i fryzury.

Bale otrzymał za swoja rolę Złoty Glob dla najlepszego aktora w komedii lub musicalu. Odbierając wyróżnienie, aktor zażartował, że powinien podziękować "diabłu za inspirację".

Słowa Bale'a nie zostały dobrze przyjęte przez rodzinę wiceprezydenta. Liz Cheney przypomniała oskarżenia wobec aktora z 2008 roku. Zarzucono mu wówczas napaść na jego matkę i siostrę. "Pewnie diabeł zainspirował go też do tego" – napisała na swoim koncie w platformie Twitter (dziś X).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Christian Bale | Adam McKay | Vice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL