Daniel Craig ukrywał kasety z filmami ze swoim udziałem przed widzami!
Zanim Daniel Craig, zdaniem niektórych, stworzył jedną z najlepszych bondowskich kreacji, grywał role, które nie zawsze napawały go dumą. Aktor wyznał, że w zamierzchłych czasach, gdy jeszcze prężnie funkcjonowały wypożyczalnie kaset wideo, miał w zwyczaju odwiedzać je i chować taśmy z filmami, w których grał, a które w jego opinii nie zasługiwały na uwagę widzów.
Daniel Craig nie raz udowodnił, że ma ogromny dystans do siebie, którym zaskarbił sobie sympatię milionów widzów. Jednak jeśli chodzi o pracę, zdaje się być swoim najsurowszym krytykiem, który ponad wszystko szanuje czas widza. Przy okazji niedawnej premiery drugiej części filmu "Na noże", aktor wyznał, że w przeszłości miał dość niecodzienny nawyk. Gdy tylko był niezadowolony z filmu ze swoim udziałem, dokładał wszelkich starań, aby dosłownie, ukryć przed widzami efekty swojej pracy w dość desperacki sposób.
Choć zdawał sobie sprawę, że nie była to najlepsza metoda i tak dostrzegał sens swoich desperackich działań.
"Wiem, że nie robiło to wielkiej różnicy, ale myślałem wtedy, że będzie dobrze, jeśli choć jedna osoba nie zobaczy tego filmu" - dodał, nie zdradzając przy tym, które taśmy VHS spotkał taki los.
Pewne natomiast jest to, że gdyby najnowsza produkcja z jego udziałem - "Glass Onion: Film z serii Na noże", powstała w tamtych czasach, kasetę z tym tytułem Craig wyeksponowałby z dumą. Omawiając ten tytuł w programie "The Late Show with Stephen Colbert", podkreślił, że dzieło Riana Johnsona należy obejrzeć dwa razy i to bardzo uważnie. Stwierdził, że pierwszy seans kładzie fundament, dla drugiego podejścia, które pozwala wyłapać wszystkie detale,z których reżyser utkał tę opowieść.
Zobacz też:
Joanna Szczerbic: Polska seksbomba nagle zniknęła z ekranów! Co się z nią stało?
Tydzień pełen nowości! Netflix i HBO Max szykują niespodzianki!
Hugh Jackman: W rzeczywistości jest przeciwieństwem Wolverine’a