Reklama

Córka Fidela Castro zachwycona tym, że jej ojca zagra James Franco

Po kilku latach przerwy, spowodowanej oskarżeniami o molestowanie seksualne, James Franco wraca do aktorstwa. Gwiazdor wystąpi w filmowej biografii córki Fidela Castro, Aliny Fernandez. W nadchodzącej produkcji wcieli się on w nieżyjącego przywódcę Kuby. Angaż Franco wzbudził oburzenie sporej części odbiorców, którzy uważają, iż Hollywood zbyt szybko zapomniało o jego przewinieniach. Zdania tego nie podziela córka Castro. "Uważam, że dobór obsady jest znakomity" - podkreśla Fernandez.

Po kilku latach przerwy, spowodowanej oskarżeniami o molestowanie seksualne, James Franco wraca do aktorstwa. Gwiazdor wystąpi w filmowej biografii córki Fidela Castro, Aliny Fernandez. W nadchodzącej produkcji wcieli się on w nieżyjącego przywódcę Kuby. Angaż Franco wzbudził oburzenie sporej części odbiorców, którzy uważają, iż Hollywood zbyt szybko zapomniało o jego przewinieniach. Zdania tego nie podziela córka Castro. "Uważam, że dobór obsady jest znakomity" - podkreśla Fernandez.
Alina Fernandez - córka Fidela Castro, fot. Sophie Bassouls/Sygma /brak /Getty Images

James Franco zagra Fidela Castro

James Franco, gwiazdor takich filmów, jak "The Disaster Artist", "127 godzin" czy "Królowa pustyni", w wyniku oskarżeń o molestowanie seksualne uczestniczek prowadzonych przez siebie zajęć z aktorstwa, na pewien czas usunął się w cień. Teraz gwiazdor przymierza się do wielkiego powrotu na duży ekran.

Reklama

Franco wystąpi w filmowej biografii córki Fidela Castro, zatytułowanej "Alina of Cuba: La Hija Rebelde". Za reżyserię odpowie Miguel Bardem, zaś scenariusz napiszą" nominowany do Oscara Jose Rivera i zdobywca nagrody Pulitzera Nilo Cruz. Franco wcieli się w nieżyjącego kubańskiego przywódcę, a na ekranie partnerować mu będą m.in. Ana Villafane i Mía Maestro. Zdjęcia mają ruszyć na terenie Kartageny i Bogoty już 15 sierpnia.

Decyzja o obsadzeniu okrytego złą sławą aktora nie spodobała się sporej części internautów. Jedni są zdania, że Hollywood za szybko wybaczyło mu dawne występki, inni twierdzą, że Fidela Castro powinien zagrać rodowity Kubańczyk lub przynajmniej osoba o latynoskich korzeniach.

Głos w tej sprawie zabrały też znane postaci z branży filmowej. Scenarzystka Tanya Saracho stwierdziła, że angaż Franco to "absolutne bluźnierstwo", a aktorka Jenni Ruiza dodała, że jest "skonsternowana z powodu rażącego braku szacunku, jaki przemysł filmowy nadal okazuje latynoskim aktorom".

Podobnego zdania jest nagrodzony statuetką Emmy kolumbijsko-amerykański aktor John Leguizamo. "W taki oto sposób Hollywood wyklucza nas i kradnie nasze rodzime narracje. Bojkotujmy to! Nie mam problemu z Franco, ale on nie jest Lasynosem! To zwyczajnie popieprzone" - napisał w mediach społecznościowych.

Córka Fidela Castro zachwycona wyborem aktora

Z opiniami krytyków nie zgadza się natomiast córka byłego przywódcy Kuby, Alina Fernandez. Jak podkreśliła w rozmowie z serwisem "Deadline", jest zachwycona decyzjami castingowymi twórców filmu.

"Jamesa Franco wyróżnia oczywiste fizyczne podobieństwo do Fidela Castro, nie wspominając o jego charyzmie i umiejętnościach. Z kolei Ana Villafane to absolutnie niezwykła, szalenie utalentowana aktorka i świetna piosenkarka. Uważam, że dobór obsady jest znakomity. Jestem bardzo wdzięczna za zaangażowanie do tego projektu tylu wspaniałych, uzdolnionych osób" - powiedziała Fernandez, która na planie filmu będzie pełnić obowiązki konsultantki biograficznej i historycznej.

O tym, że Fidel Castro jest jej biologicznym ojcem, Alina dowiedziała się w wieku 10 lat. Gdy dorosła, stała się antykomunistyczną aktywistką i zagorzałą przeciwniczką rządów Fidela Castro. Za próby opuszczenia kraju była kilkakrotnie aresztowana. W 1993 roku uciekła do Hiszpanii, a następnie osiedliła się w Miami.

Po sześciu latach od opuszczenia Kuby wydała książkę zatytułowaną "Mój ojciec Fidel". Opisała w niej ponurą rzeczywistość dorastania w komunistycznym reżimie i swoją walkę o wyzwolenie się spod władzy despotycznego ojca.

Zobacz też:

Polska aktorka nie do poznania! Zrobiła to 12 lat temu, widzowie oszaleli

Nie żyje polska aktorka. Miała 89 lat

"Dziewczyny z Dubaju" hitem, ale Doda została z niczym!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fidel Castro | James Franco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy