"Ciacho": Tak zaczynał Patryk Vega. Plejada gwiazd na planie
Komedia "Ciacho" Patryka Vegi podbiła polskie kina w 2010 roku. Mimo iż krytycy kręcili nosami, widownia nie zawiodła. Film w 2010 roku obejrzało prawie milion widzów. Tytuł uhonorowano na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Diamentowymi Lwami dla największego kasowego hitu polskich kin. Produkcję przypomni dzisiaj o godz. 22:15 telewizja Polsat.
Film "Ciacho" Patryka Vegi miał być bezkompromisową odpowiedzią na schematyczne fabuły i utarte wizerunki gwiazd. Aktorzy postanowili poddać się szalonej wizji reżysera, który wybrał im role zupełnie inne od tych, jakie wcześniej grali.
Film opowiada o trzech zwariowanych braciach, którzy postanawiają zrobić wszystko, by pomóc siostrze, która wpadła w tarapaty. Na planie pojawiły takie gwiazdy, jak Marta Żmuda Trzebiatowska, Tomasz Karolak, Paweł Małaszyński, Marcin Bosak, Tomasz Kot, Wojciech Mecwaldowski, Joanna Liszowska, Danuta Stenka i Marieta Żukowska.
"Gdybyśmy obsadzali aktorów sugerując się ich wyglądem, to Paweł Małaszyński powinien zagrać amanta, Tomek Karolak filmowego błazna, a Marta Żmuda Trzebiatowska powinna być obsadzona w roli grzecznej panienki" - Patryk Vega mówił o przełamaniu castingowych stereotypów.
"Szybko się okazało, że obsadzając artystów w zupełnie inny sposób, zaczęliśmy dochodzić do wyśmienitych rezultatów, aktorzy zaczęli tworzyć prawdziwe kreacje" - dodawał.
Rolę zadziornej chłopczycy, pracującej w siłach specjalnych, zagrała Marta Żmuda Trzebiatowska. Aktorka musiała udowodnić, że umie skakać po dachach ciężarówek oraz nokautować facetów. Ta rola wymagała nie tylko odważnej zmiany wizerunku, ale także trzech miesięcy intensywnych treningów. Aktorka ćwiczyła boks, sztuki walki i strzelanie na strzelnicy. Przeszła precyzyjny kilkumiesięczny trening pracownika oddziałów specjalnych.
"Kiedy oglądaliśmy nagrania z treningów, byliśmy pod wrażeniem. Ta dziewczyna naprawdę ma do tego dryg" - wspominał reżyser Patryk Vega.
W "Ciachu" aktorkę zobaczyliśmy w nowej odsłonie. Jej bohaterka Basia ma krótkie kręcone włosy, chodzi w spodniach i tenisówkach, a na ramieniu ma prowokujący tatuaż z napisem: "I am the best. Fuck the rest". Co ciekawe, wymyślony przez samą aktorkę, która po kilkumiesięcznym treningu dobrze wiedziała, jaki tatuaż najlepiej pasuje do jej pewnej siebie i przebojowej bohaterki.
Podobne metamorfozy przeszło trzech aktorów, grających braci Basi - czyli Tomasz Karolak, Paweł Małaszyński i Marcin Bosak.
Tomasz Karolak wcielił się w przystojnego ginekologa-playboya Dawida, świetnie znającego się na męskiej modzie. Patryk Vega namówił aktora, aby "zlikwidował" słynną szparę między zębami. "Trzeba było wiercić, piłować, nie lubił mnie przez tydzień" - wspomina Ewa Drobiec, odpowiedzialna za charakteryzację. Jak wspomina sam Karolak, na początku czuł się, jakby miał na zębach dwa kilogramy ołowiu.
Filmowy Dawid jest mistrzem elegancji. Co chwila zmienia swoje kreacje. Nawet najdrobniejsza rzecz w jego garderobie jest starannie przemyślana, od garnituru aż po dres. "Kostiumy Tomasza Karolaka to prawdziwy 'Seks w wielkim mieście' w męskim wydaniu" - twierdził Patryk Vega. "Takie ciuchy są kompletnie niepraktyczne, aczkolwiek niezwykle ekstrawaganckie, np. koszule zapinane na plecach" - komentował Karolak.
Drugiego z braci - Karolka, zagrał Paweł Małaszyński. Jego komiczna kreacja przeszła oczekiwania samego reżysera. "To jest postać warta milion dolarów! Myślę, że koledzy będą na Pawła źli, bo ukradł im trochę film" - mówił Patryk Vega. Aktor zagrał bohatera o wyglądzie i zachowaniu małego łobuziaka.
Aby postać była wiarygodna, Małaszyński, podobnie jak Karolak, musiał poddać się bardzo odważnej charakteryzacji. "Chcieliśmy żeby wyglądał jak dzieciak, więc do ostatniego dnia zdjęciowego zmienialiśmy mu kolor brwi i włosów, aż doszliśmy do wersji, w której jest jasnym blondynem" - wspominał reżyser.
Filmowy Karolek to odwieczny fan bohaterów takich, jak Rambo i Ninja. Chciałby zostać antyterrorystą i nawet na chwilę nie rozstawać się ze swoimi zabawkami. "Kiedy Vega zobaczył nakręcony materiał, powiedział, że gdyby mnie wcześniej nie znał, to miałby problem, żeby ze mną porozmawiać, ponieważ nie potrafiłby potraktować mnie poważnie. Myślałby, że jestem wariatem" - komentował Małaszyński.
Trzeci z braci jest informatykiem, który większość czasu spędza... w kuchni. Zagrał go Marcin Bosak - w oldschoolowej fryzurze i połamanych okularach jest nie do poznania.
"Z Marcinem spotkaliśmy się wcześniej przy projekcie serialu, który wciąż jest w trakcie przygotowań. Pracowaliśmy też razem przy 'Pitbullu'. Wiedziałem, że ma szerokie spektrum niewykorzystanych możliwości, i że obsadzenie go w roli słabego, flegmatycznego faceta, zdominowanego przez ostrą żonę, graną przez Joasię Liszowską będzie bardzo zabawne. Od samego początku nie miałem wątpliwości, że Marcin sobie poradzi" - mówił Patryk Vega.
W główny czarny charakter wcielił się Tomasz Kot - zagrał szefa Basi. "Bardzo się cieszę, że ta rola jest zupełnie inna od tych, które do tej pory grałem" - mówił aktor. Na planie pojawił się również Wojciech Mecwaldowski, który po raz pierwszy w swojej karierze trafił na fotel... ginekologiczny.
Na ekranie nie zabrakło także barwnych postaci kobiecych. Joanna Liszowska wystąpiła w roli despotycznej żony. Grana przez nią Madzia to pewna siebie bizneswoman, która zarabia krocie na giełdzie i z politowaniem patrzy na męża, który spędza całe dnie w domu.
Danuta Stenka wcieliła się w postać zimnej i szorstkiej pani psycholog. Jak się okazuje, jej bohaterka oprócz chłodnego profesjonalizmu ma również odważne fantazje erotyczne - nie każdy może zostać jej kochankiem.
Pojawiła się też na ekranie roztrzepana pani adwokat - w tej roli Marieta Żukowska. Jej Ela zauroczyła widzów rozbrajającym spojrzeniem osoby, która nie jest w stanie zapamiętać najprostszej informacji.