O tym, że Haim doświadczył na planie "Lucasa" molestowania seksualnego, pisał już w 2013 roku we wspomnieniowej książce aktor Corey Feldman .
"Dorosły mężczyzna przekonał go [Haima], że to zupełnie normalne w show-biznesie, kiedy starszy mężczyźni mają seksualne kontakty z młodszymi partnerami; że to coś, co wszyscy robią" - pisał Feldman, nie wymieniając jednak z nazwiska agresora.
Haim wraz z Coreyem Feldmanem, z którym zagrali razem między innymi w "Straconych chłopcach" Joela Schumachera, stworzyli słynny duet "Dwóch Coreyów". Ale w przeciwieństwie do swego bardziej pokornego kolegi, Haim wykorzystywał do maksimum swoje pięć minut w Hollywood. Uwielbiał narkotyki, alkohol i imprezowanie do białego rana, co sprawiło, że zyskał reputację "trudnego we współpracy".
Feldman wrócił do molestowania Haima w dokumentalnym filmie "(My) Truth: The Rape of Two Coreys", oskarżając o to Charliego Sheena .
"Nie była to opowiastka rzucona mimochodem na łożu śmierci. Nie wspomniał o tym przy okazji, ale opowiedział mi o wszystkim ze szczegółami. Mówił: 'Charlie pochylił mnie między dwoma przyczepami i zgwałcił w biały dzień. W każdej chwili ktoś mógł się tam pojawić i to zobaczyć'" - wspomina z płaczem słowa przyjaciela Corey Feldman. Gdy nagrywano film "Lucas", Haim miał 13 lat, a Sheen 19.
"To nie było tak, że kiedyś przez chwilę rzucił: 'Och, a tak naprawdę, to i to się wydarzyło'. On powiedział o tym ze szczegółami. Sheen zgwałcił go pomiędzy przyczepami w środku dnia. Każdy mógł tamtędy przechodzić. Każdy mógł to zobaczyć" - opowiadał Feldman.
Charlie Sheen: Skandalista 17
zobacz zdjęcia
Charlie Sheen: Skandalista
Obecnie o wiele częściej mówi się o jego nałogach, ekscesach i skandalach, przez co mało kto pamięta, że w latach 80. Charlie Sheen był świetnie zapowiadającym się aktorem. Z okazji 55. urodzin artysty przypominamy jego najsłynniejsze kreacje.
1 / 17
Pierwszą rolą Charliego Sheena był występ w filmie telewizyjnym "The Execution of Private Slovik" (1974). Malec miał wówczas 9 lat, a na planie znalazł się oczywiście za sprawą swojego ojca, znanego aktora Martina Sheena.
Źródło: East News
Autor: M.G.M/UNITED ARTIST / Album
2 / 17
Z kolei debiutem na dużym ekranie była dla 19-letniego już wówczas młodzieńca rola w "Czerwonym świcie" (1984), filmie wojennym opowiadającym o grupie nastolatków podejmującej wojnę partyzancką z komunistami, którzy najechali Stany Zjednoczone. Sheenowi partnerowali na planie inni młodzi zdolni: Patrick Swayze, C. Thomas Howell, Lea Thompson i Jennifer Gray.
Źródło: East News
Autor: United Archives IFA The Film Archives 2017
3 / 17
Sheen dobrze wypadł w "Czerwonym świcie" i gdy niedługo później Oliver Stone szukał odtwórcy głównej roli w swoim dramacie wojennym "Pluton" (1986), powierzył ją właśnie mało doświadczonemu aktorowi. Artysta wcielił się w produkcji w osiemnastoletniego Chrisa Taylora, który rzuca studia i zgłasza się jako ochotnik do służby wojskowej w Wietnamie. Jego oddziałem kierują sierżanci - wcielili się w nich Willem Defoe i Tom Berenger, o zupełnie odmiennych charakterach, co prowadzi do nieustannych konfliktów.
Źródło: East News
Autor: ORION PICTURES / Album Online
4 / 17
Stone'owi tak dobrze pracowało się z Sheenem, że powierzył mu główną rolę także w swoim kolejnym filmie. W "Wall Street" (1987) aktor wcielił się w młodego maklera giełdowego Buda Foxa, który niespodziewanie zostaje współpracownikiem bogatego i bezwzględnego finansisty, Gordona Gekko. Tego ostatniego zagrał Michael Douglas i rola ta przyniosła mu jedynego w karierze Oscara. W "Wall Street" Sheen ponownie spotkał się na planie z tatą - Martin Sheen grał... ojca jego bohatera.
5 / 17
Z kolei w "Młodych strzelbach" aktor miał okazję współpracować ze swoim bratem, Emilio Estevezem. W westernie opowiadającym o młodocianych przestępcach, chcących pomścić śmierć mężczyzny, który udzielił im schronienia, zagrali także Kiefer Sutherland, Dermot Mulroney i Lou Diamond Phillips.
Źródło: East News
Autor: Mary Evans Picture Library
6 / 17
Za role w "Plutonie" i "Wall Street" Sheen zebrał znakomite recenzje od krytyków, ale prawdziwe uwielbienie publiczności przyniosła mu kreacja Ricka "Dzikusa" Vaughna w komedii sportowej "Pierwsza liga" (1989). Film opowiadał o drużynie baseballowej, którą właścicielka chce doprowadzić do klęski w rozgrywkach ligowych poprzez angaż najbardziej nieudolnych graczy. Produkcja cieszyła się tak dużą popularnością, że w 1994 roku doczekała się sequela, w którym Sheen powtórzył swoją rolę.
7 / 17
Na przełomie lat 80. i 90. Charlie Sheen zaliczał plan za planem, w samym tylko roku 1990 pojawiając się w sześciu produkcjach. W większości były to filmy akcji, o czym najlepiej świadczą ich tytuły: "Komando FOKI", "Kompania karna" (wyreżyserowana przez jego ojca, Martina), "Żółtodziób" czy "Wzgórze odwagi".
8 / 17
Równie dużą popularnością jak "Pierwsza liga" cieszyła się seria "Hot Shots!" (1991 i 1993), w której Sheen jako Topper Harley parodiował najsłynniejszych bohaterów kina akcji z tamtego okresu: Pete'a "Mavericka" Mitchella i Johna Rambo.
Źródło: East News
Autor: Mary Evans Picture Library
9 / 17
Aktor zawsze świetnie sprawdzał się w produkcjach, w których przychodziło mu współtworzyć ekranową grupę bohaterów. W 1993 roku zagrał w kolejnej ekranizacji "Trzech muszkieterów", wcielając się w Aramisa - na ekranie partnerowali mu Chris O'Donnell (D'Artagnan), Oliver Platt (Portos) i po raz kolejny w jego karierze Kiefer Sutherland (Atos).
10 / 17
Jedną z najlepszych kreacji w latach 90. stworzył Sheen w filmie sensacyjnym "Na granicy ryzyka" (1994), gdzie wcielił się w instruktora skoków spadochronowych, który trafia w sam środek spisku, zorganizowanego przez jego uczennicę (Nastassja Kinski) i agentów KGB.
11 / 17
Po serii mniej udanych występów filmowych w drugiej połowie lat 90., Sheen postanowił spróbować swoich sił w serialu. Akurat nadarzyła się idealna okazja, bo z niezwykle popularnym "Spin City" żegnał się Michael J. Fox. Sheen zastąpił go w ostatnich dwóch sezonach produkcji, a za rolę Charliego Crawforda otrzymał pierwszą (i jak dotąd jedyną) w swojej karierze statuetkę Złotego Globu.
12 / 17
Występy w telewizyjnym show bardzo spodobały się Sheenowi, który szybko znalazł dla siebie kolejny projekt. W popularnym sitcomie "Dwóch i pół" wcielał się w święcącego sukcesy kawalera, którego życie zmienia się, gdy do jego domu wprowadza się brat rozwodnik wraz z synem. W najlepszym okresie za każdy odcinek produkcji artysta otrzymywał 1,2 mln dolarów, co czyniło go najlepiej opłacanym aktorem telewizyjnym na świecie.
Źródło: East News
Autor: CHUCK LORRE PRODUCT./WOLF FILMS/WARNERBROS TELEVISION / Album
13 / 17
Szybko dały jednak o sobie znać "demony" aktora, z którymi w przeszłości zmagał się już wielokrotnie, przede wszystkim uzależnienie od alkoholu i narkotyków. Z powodu złego stanu zdrowia Sheena producenci zmuszeni byli wstrzymać zdjęcia do "Dwóch i pół". Wówczas aktor udzielił publicznie kilku szokujących wypowiedzi, w tym zasugerował swoim szefom, że "powinni go przeprosić, liżąc jego stopy", nazwał jednego z producentów serialu, Chucka Lorre'a, "niedorozwiniętym trolem" oraz dał do zrozumienia, że jego gaża za rolę w "Dwóch i pół" jest dla niego "zbyt niska". Produkcja serialu powzięła decyzję o zerwaniu współpracy z aktorem, a jego następcą został Ashton Kutcher.
Źródło: materiały prasowe
14 / 17
Oczywiście w żaden sposób nie zmieniło to nastawienia Sheena, który znalazł sobie po prostu... kolejny serial. W produkcji "Jeden gniewny Charlie" wcielił się w postać psychologa, który specjalizuje się w terapiach zarządzania gniewem. Sitcom nie odniósł jednak takiego sukcesu, jak poprzednie z aktorem w roli głównej i w 2014 roku został zakończony.
15 / 17
W międzyczasie artysta wciąż pojawiał się w filmach kinowych, z tym, że były to już kreacje niższych lotów, opierające się przede wszystkim na parodii znanych postaci i tytułów. Sheena oglądaliśmy między innymi w trzech obrazach z serii "Straszny film" - w ostatnim z nich wylądował w łóżku z inną słynną hollywoodzką skandalistką, Lindsay Lohan.
16 / 17
Sheen zawsze przedkładał rozrywki i używki nad aktorską karierę i chyba nigdy już się to nie zmieni. Trzeba przyznać, że do jego osoby świetnie pasuje powiedzenie: "ze szczytu na samo dno".
Źródło: East News
Autor: M. Abeyewardene /Broadimage
17 / 17
W 2013 roku aktor pojawił się na dużym ekranie w filmie akcji "Maczeta zabija" (2013) Roberta Rodrigueza, w którym wcielił się - a jakżeby inaczej - w prezydenta Stanów Zjednoczonych. Z kolei ostatni raz oglądaliśmy go w pełnometrażowej produkcji w 2017 roku, gdy wystąpił w dramacie Martina Guiguia "9/11", historii grupy osób, która zostaje uwięziona w windzie wieży północnej podczas zamachu na World Trade Center.
Źródło: East News
Autor: Everett Collection
W dokumencie wypowiadało się także kilka innych osób, które przyznają, że Haim opowiedział im o tym, że był molestowany przez Sheena bądź słyszały o tym od kogoś innego.
Zdjęcie
Charlie Sheen i Corey Haim w 1986 roku
/ Time Life Pictures/DMI/The LIFE Picture Collection / Getty Images
Sprawa nie jest nowa, a Sheen w przeszłości kategorycznie zaprzeczał, że zgwałcił Haima. Sprawa trafiła też do sądu, ale ostatecznie zakończyła się ugodą.
Sheen nie jest jedyną gwiazdą, której nazwisko pojawia się w dokumencie wyprodukowanym przez Feldmana. Wspominani są również aktor Jon Grissom, który grał z Haimem i Feldmanem w filmach "Prawo jazdy" i "Spełnione marzenia", właściciel klubu nocnego Alphy Hoffman oraz były menadżer gwiazd Marty Weiss. Feldman twierdzi też, że inną osobą, która molestowała Haima, był zmarły w 2018 roku aktor Dominick Brascia. Co ciekawe, to właśnie Brascia oskarżał w 2017 roku Sheena o to, że kilkukrotnie zgwałcił Coreya Haima.
Corey Feldman: Mroczna strona Hollywood 7
zobacz zdjęcia
Corey Feldman: Mroczna strona Hollywood
Obchodzący 50. urodziny Corey Feldman to być może jeden z najsmutniejszych przypadków "dziecięcej gwiazdy", która mimo ogromnego potencjału nie była w stanie przebić się w "dorosłej" branży.
1 / 7
Wszyscy pamiętamy Feldmana z ról wyszczekanych dzieciaków w kinie lat 80. - grał między innymi w efektownym horrorze komediowym "Gremliny" Joe Dantego, kultowej młodzieżowej przygodzie "Goonies" Richarda Donnera, dramacie "Stań przy mnie" Roba Reinera czy wampirycznych "Straconych chłopcach" Joela Schumachera.
Źródło: Getty Images
Autor: Epics
2 / 7
Relatywnie niewielu widzów wie, że kariera aktora załamała się nie tylko przez uzależnienie od narkotyków, ale także przypadki molestowania seksualnego, które opisał dopiero kilka lat temu w swojej autobiografii "Coreyography", oskarżając Hollywood o ukrywanie pedofilii.
Feldman nie przestał grać, ale projekty, w których się pojawiał, były coraz bardziej niszowe. Ma dziesiątki filmów i seriali na koncie, nigdy nie zrezygnował z show-biznesu.
Źródło: East News
Autor: United Archives/IFA Film
3 / 7
W 2020 roku Feldman wyprodukował film dokumentalny "(My) Truth: The Rape of Two Coreys". Aktor zaprezentował w nim listę osób, które według niego molestowały w przeszłości jego oraz jego najbliższego przyjaciela - Coreya Haima. Jedną z nich miał być Charlie Sheen.
Feldman twierdzi, że Corey Haim zwierzył mu się, że Sheen zgwałcił go na planie filmu "Lucas" z 1986 roku. Haim zmarł przedwcześnie w wieku 38 lat w 2010 roku.
Źródło: East News
Autor: GP/MPI/Capital Pictures
4 / 7
Corey Feldman po raz pierwszy wypowiedział się na temat pedofilii panującej w Hollywood w wywiadzie dla ABC w 2011 roku. Później kontynuował temat w wydanych w 2013 roku pamiętnikach "Coreyography".
Źródło: Getty Images
Autor: Ron Davis
5 / 7
W 2019 roku Feldman stanął w obronie Michaela Jacksona, który w głośnym dokumencie "Leaving Neverland" oskarżany był o molestowanie seksualne przez dwóch mężczyzn. Do przestępstw miało dojść, gdy obaj poszkodowani byli jeszcze dziećmi.
Feldman, który jako dziecko przyjaźnił się z Jacksonem i często spędzał wolny czas w jego Neverlandzie, zaprzeczył, jakoby z Królem Popu łączyło go coś więcej niż przyjaźń.
Feldman utrzymuje jednak, że wykorzystywanie seksualne nieletnich jest w Hollywood równie powszechne, co seksizm. Przyznał także, że te doświadczenia były jednym z powodów jego problemu z narkotykami.
Źródło: Getty Images
Autor: Nathan Congleton/NBCU Photo Bank/NBCUniversal
6 / 7
"[Jackson] nigdy przy mnie nie przeklinał, nigdy nie dotykał mnie w miejscach intymnych, nigdy w jakikolwiek sposób nie zasugerował niczego nieodpowiedniego" - twierdzi Feldman. "Żałuję, że nikt nie wysłuchał naszych rozmów i nie poznał ich niewinność".
Gwiazdor "The Goonies" przyznał, że ma taśmę ze swoimi prywatnymi rozmowami z Jacksonem i myśli o jej upublicznieniu. Dodał także, że zna wiele dzieci, które przebywały w Neverland i zapewnia, że żadne z nich nigdy nie skarżyło się na nieodpowiednie zachowanie ze strony Jacksona.
Źródło: East News
Autor: MARK J. TERRILL / AFP
7 / 7
W ostatnich latach Coreya Feldmana mogliśmy oglądać w wyłącznie w produkcjach klasy B. Aktor pojawił się w komediowym horrorze "The Zombie King", lista jego ekranowych ról zawiera także takie tytuły, jak "Rekinado 3" czy opowiadający o wampirach "Corbin Nash".
Wspólnie ze swoją ówczesną partnerką Courtney Anne Mitchell wzięli także udział w reality-show "Celebrity Wife Swap", polegającym na tym, że biorąye w programie celebryci zamieniają się swoimi żonami/dziewczynami.
Źródło: Getty Images
Autor: Hollywood To You/Star Max/GC Images
Corey Feldman po raz pierwszy wypowiedział się na temat pedofilii panującej w Hollywood w wywiadzie dla ABC w 2011 roku. Później kontynuował temat w wydanych w 2013 roku pamiętnikach "Coreyography".
Corey Haim zmarł w 2010 roku wskutek komplikacji po przebytym zapaleniu płuc . Miał 38 lat.
Zobacz też:
Tom Cruise nie chciał kręcić filmu "Top Gun: Maverick". Dlaczego zmienił zdanie?
Jennifer Aniston i Brad Pitt znowu razem? Widziano ich w Paryżu
Meg Ryan wyreżyseruje komedię romantyczną. U jej boku David Duchovny
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film .