Reklama

Colin Farrell poszedł do Starbucksa w kostiumie z „Batmana”

Już kilka miesięcy temu amerykańskie media pisały o tym, że charakteryzacja do roli Oswalda Cobblepota jest tak perfekcyjna, że nikt nie jest w stanie rozpoznać grającego tę postać Colina Farrella. Potwierdza to opowieść o tym, jak aktor - mając na sobie filmowy kostium - poszedł po kawę do Starbucksa. Ani jedna z będących w lokalu osób nie zorientowała się, że facet w dziwnym stroju to Colin Farrell.

Już kilka miesięcy temu amerykańskie media pisały o tym, że charakteryzacja do roli Oswalda Cobblepota jest tak perfekcyjna, że nikt nie jest w stanie rozpoznać grającego tę postać Colina Farrella. Potwierdza to opowieść o tym, jak aktor - mając na sobie filmowy kostium - poszedł po kawę do Starbucksa. Ani jedna z będących w lokalu osób nie zorientowała się, że facet w dziwnym stroju to Colin Farrell.
Tak wygląda Colin Farrell w nowym "Batmanie" /Album Online /East News

Colin Farrell to jedna z gwiazd filmu "Batman" Matta Reevesa. Wciela się w nim w rolę jednego z kultowych przeciwników Człowieka-Nietoperza - Oswalda Cobblebota znanego jako Pingwin. Począwszy od pierwszych teaserów filmu o kreacji Farrella było głośno z powodu spektakularnej charakteryzacji. Przystojny aktor jest w niej zupełnie nie do poznania. Jak opowiada sam Farrell, przekonał się o tym na własnej skórze.

Reklama

Pingwin w Starbucksie

"Pierwszego dnia, gdy miałem na sobie charakteryzację Cobblepota, wybraliśmy się na przejażdżkę. Tak trafiliśmy do Burbank. Potrwało to jakieś osiem godzin, a było nas w sumie piętnaścioro. Było zabawnie. Poszedłem do Starbucksa, zamówiłem latte na owsianym mleku ze słodzikiem ze stewii. Parę osób na mnie przelotnie spojrzało, ale tylko dlatego, że Oswald to imponujący facet. Mike Marino wykonał znakomitą pracę, choć sporo musiałem się nadźwigać" - opowiedział Farrell w rozmowie z portalem "Collider".

W opowieści aktora zwraca uwagę jeszcze jedna rzecz. Potwierdza ona, że charakteryzacja postaci Farrella wygląda imponująco nie tylko na ekranie, ale również w rzeczywistości. Goście i obsługa kawiarni nie zauważyli bowiem niczego podejrzanego w mężczyźnie zamawiającym owsiane latte.

Według wcześniejszych zapowiedzi, rola Farrella w filmie "Batman" nie jest tak pokaźna jak sława granego przez niego złoczyńcy. Aktor będzie miał okazję zaprezentować w nim swoją charakteryzację w zaledwie kilku scenach. Kostium Cobblepota się jednak nie zmarnuje, bo na tym filmie się nie skończy. Już wcześniej informowano, że powstanie serial, którego bohaterem będzie właśnie postać grana przez Farrella. Tymczasem premiera "Batmana" została zaplanowana już na 4 marca.

Zobacz również:

Te polskie gwiazdy zmagały się z depresją

Jej romans z polskim muzykiem był skandalem! Zostawił dla niej żonę

Ten świat wzbudza kontrowersje i szokuje! Film dla widzów 18+

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Colin Farrell | Batman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy