Reklama

Christian Bale znów zagra Batmana? Aktor stawia jeden warunek

Rola Batmana w trzech częściach komiksowego widowiska wyreżyserowanego przez Christophera Nolana ugruntowała pozycję Christiana Bale’a jako jednej z najbardziej uniwersalnych gwiazd dużego ekranu. Nolan w swoich filmach opowiedział kompletną historię Człowieka-Nietoperza, po czym zajął się innymi projektami. Christian Bale nie mówi nie, jeśli chodzi o ponowne założenie kostiumu Batmana. Ma tylko jedno zastrzeżenie - "Batmana 4" musiałby wyreżyserować Christopher Nolan.

Rola Batmana w trzech częściach komiksowego widowiska wyreżyserowanego przez Christophera Nolana ugruntowała pozycję Christiana Bale’a jako jednej z najbardziej uniwersalnych gwiazd dużego ekranu. Nolan w swoich filmach opowiedział kompletną historię Człowieka-Nietoperza, po czym zajął się innymi projektami. Christian Bale nie mówi nie, jeśli chodzi o ponowne założenie kostiumu Batmana. Ma tylko jedno zastrzeżenie - "Batmana 4" musiałby wyreżyserować Christopher Nolan.
Christian Bale (L) mógłby ponownie zagrać Batmana pod warunkiem, że za kamerą stanąłby Christopher Nolan (P) /Gregg DeGuire/WireImage /Getty Images

Minęło już dziesięć lat, odkąd Christian Bale po raz ostatni założył kostium Batmana w filmie "Mroczny Rycerz powstaje". Przez ten czas w rolę Człowieka-Nietoperza zdążyli wcielić się już Ben Affleck i Robert Pattinson. Fani jednak wciąż wierzą w to, że powstanie kontynuacja serii Nolana. "Powrót Mrocznego Rycerza" miałby rozgrywać się kilka lat po wydarzeniach z trzeciej części cyklu, dzięki czemu Bale mógłby się wcielić w starszego Bruce’a Wayne’a, który znów zmuszony jest bronić Gotham City.

Reklama

Christian Bale: Batman? Tylko z Christopherem Nolanem

Pomysł na wspomniany film to bardziej marzenie fanów niż rzeczywisty projekt. Po zakończeniu przygody z Batmanem, Nolan nie tylko nie wyrażał zainteresowania kontynuacją komiksowych opowieści, ale też zrezygnował ze współpracy ze studiem Warner Bros., do którego należą prawa do Batmana. Potwierdza to w rozmowie z portalem "Screen Rant" Christopher Bale. "Nie. Nikt mi nigdy nie wspominał o takim filmie. Nikt nie miał takiego pomysłu. Od czasu do czasu podchodzą do mnie ludzie i mówią, że słyszeli, że miałem taką propozycję. Odpowiadam, że nic o tym nie wiem i że to dla mnie nowość" - mówi aktor.

Jednocześnie Bale pozostaje otwarty na propozycje. Ma tylko ten warunek. "Zawarłem pakt z Chrisem Nolanem. Powiedzieliśmy sobie, że nakręcimy trzy filmy, jeśli będziemy mieli takie szczęście, a potem odejdziemy i nie będziemy tego ciągnąć zbyt długo. Mogłoby się to zmienić, gdyby Nolan powiedział mi, że ma jeszcze jedną historię do opowiedzenia. I jeśli chciałby zrobić to ze mną, jestem gotowy" - zapewnia gwiazdor.

Choć Bale pożegnał się z postacią Batmana, nie zamknął się całkiem na kino komiksowe. Już 8 lipca na ekranach kin pojawi się marvelowski "Thor: Miłość i grom", w którym Bale wciela się w postać głównego złoczyńcy: Gorra, Rzeźnika bogów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Christian Bale | Mroczny Rycerz powstaje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy