Reklama

Cezary Pazura ujawnił, co dzieje się z filmowym Siarą!

Janusz Rewiński kilkanaście lat temu zupełnie zniknął z ekranów. Widzowie doskonale kojarzą go z szeregu filmowych i serialowych ról. Największą popularność niewątpliwie zdobył jednak dzięki "Kilerowi", gdzie wcielił się w Siarę. W kultowej produkcji wystąpił u boku Cezarego Pazury. To właśnie słynny kolega z planu w jednym z ostatnich wywiadów postanowił przypomnieć sylwetkę Janusza Rewińskiego i ocenić jego decyzję o odejściu z show-biznesu. Co powiedział?

Janusz Rewiński: Jak potoczyły się losy aktora?

Janusz Rewiński ostatni raz na ekranie pojawił się w komedii "Ryś" w 2007 roku. Mniej więcej w tym samym czasie w wywiadach gorzko oceniał, że nie ma już dla niego interesujących propozycji, bo dobra passa satyryków się skończyła. 

- Skończył się już zawód satyryka. Jest pełno epigonów, podrabiaczy i amatorów. Mnie się nie zatrudnia. TVP ze mnie zrezygnowała, ja zrezygnowałem z TVN, kinematografia nie istnieje. Był sobie Siara, był Nowak, zagrałem kilka kawałków, to może już wystarczy - mówił w rozmowie z Polityką.

Reklama

Obecnie Janusz Rewiński zajmuje się... rolnictwem. Kilkanaście lat temu za namową koleżanki kupił ziemię na mazowieckiej wsi Dzielnik koło Mińska Mazowieckiego. O zakupie przypomniał sobie, gdy doszedł do wniosku, że jego ekranowa kariera się już skończyła.

- Na 12 hektarach ziemi mam las, stawy rybne, łąki i pastwiska. Hoduję cztery konie, dziesięć owiec, cztery kozy, kury i kaczki. Koszę łąki, suszę siano, wycinam gałęzie, zabezpieczam sobie opał - drewno na zimę. Gdybym od rana do nocy nie zajmował się rolnictwem, na które sam siebie skazałem, to chyba bym zwariował albo coś złego by się ze mną stało - tłumaczył w rozmowie z portalem wp.pl.

Cezary Pazura szczerze o koledze z branży

Ostatnio na temat kolegi z filmowego planu postanowił wypowiedzieć się Cezary Pazura. Obaj panowie spotkali się na planie kultowego "Kilera". Pazura w rozmowie z Wirtualną Polską przyznał, że z Rewińskim nie ma już kontaktu od wielu lat. Dodał, że szanuje jego wybór, ale żałuje, że świat filmowy stracił tak wybitnego przedstawiciela.

"Informacje znam sprzed wielu lat, że się wyprowadził poza Warszawę, że taki ma tryb życia raczej spokojny, tak zdecydował. Ja cenię sobie zawsze wybory wszystkich, ale szkoda" - mówił.

Pazura ma nadzieję, że w przyszłości dojdzie do ponownego spotkania i dawna znajomość odżyje. 

"Ja bym chciał się z nim znowu spotkać. [...] On się pojawiał, zaczynał mówić i ja już się śmiałem [...] To jest dar, urodzić się kimś takim. Bo wie Pan, to za sobą ciągniesz wagony pieniędzy, bo po prostu ludzie chcą na Ciebie patrzeć i się śmiać. I to jest człowiek bez twarzy, bo on ma całą twarz w brodzie, tylko ma oczy i brodę. I on tymi oczami i brodą zrobił gigantyczną karierę. [...] Mnie bardzo żal tego, że on się wycofał. Jest taki moment w życiu każdego artysty, że ma dosyć..." - podsumował.

Zobacz również:

Najlepsze polskie filmy i seriale patriotyczne na Święto Niepodległości

Co nowego na Netfliksie i HBO Max? Platformy szykują dla fanów sporo hitów

Królowa Scen Polskich: Niezapomniana Nina Andrycz 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Janusz Rewiński | Cezary Pazura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy