Reklama

Cezary Pazura miał zagrać Papkina w "Zemście". Rolę zabrał mu Polański

Cezary Pazura ujawnił na swoim w najnowszym nagraniu na swym youtubowym kanale, że to on miał pierwotnie zagrać Papkina w "Zemście" Andrzeja Wajdy. Ostatecznie rola przypadła w udziale Romanowi Polańskiemu, czego aktor nie mógł wybaczyć reżyserowi.

Cezary Pazura ujawnił na swoim w najnowszym nagraniu na swym youtubowym kanale, że to on miał pierwotnie zagrać Papkina w "Zemście" Andrzeja Wajdy.  Ostatecznie rola przypadła w udziale Romanowi Polańskiemu, czego aktor nie mógł wybaczyć reżyserowi.
Cezary Pazura i Andrzej Wajda w 2003 roku /Zenon Zyburtowicz /East News

Cezary Pazura ujawnił, że o planach obsadzenia go w roli Papkina w "Zemście" Wajdy poinformowała go druga reżyser obsady - Ewa Brodzka.  

"Cezary, mam dla ciebie świetną wiadomość. Chyba dostaniesz rolę życia u pana Andrzeja Wajdy - Papkina w 'Zemście'" - miała powiedzieć aktorowi podczas telefonicznej rozmowy.

Reklama

Pazura przyznał, że rola Paplina był jego aktorskim marzeniem. "Jezu, ja będę Papkinem! A Papkinem byli najwięksi aktorzy w historii (...). To wyzwanie! I jeszcze do tego u mistrza Wajdy! I już na kolegów patrzyłem tak mniej więcej z 30. piętra" - wspomina aktor swoją ekscytację perspektywą występu w "Zemście".

"Zemsta": Roman Polański zamiast Cezarego Pazury

Jego radość nie trwała jednak zbyt długo. 

"Czułem się świetnie jako przyszły Papkin, aż tu nagle dzwoni Ewa Brodzka i mówi: 'Wiesz co, tego Papkina to... Andrzej spotkał Romana Polańskiego i mówi mu, że robi 'Zemstę', a Roman na to: 'Super! Zawsze chciałem zagrać Papkina'. Roman będzie grał Papkina" - Pazura odtworzył przebieg telefonicznej rozmowy z Brodzką.

Cezary Pazura obraził się na Wajdę

Wajda miał zaproponować Pazurze mniejszą rolę Murarza, ale urażony aktor odmówił reżyserowi "Zemsty". 

"Coś mnie opętało. Zamiast krwi, poczułem sodówkę. Złapałem za długopis i napisałem list do pana Andrzeja Wajdy. Że też wtedy mnie ktoś nie pie...nął w rękę. Napisałem, że mogłem przyjąć rolę Papkina, ale taką rolę jak Murarz to może zagrać ktokolwiek." - ujawnił Pazura. 

Aktor otrzymał listowną odpowiedź od Wajdy.

"Napisał tak: 'Panie Cezary, nie chciałem pana absolutnie obrazić. Po prostu pana uwielbiam i chciałem, żeby pan był w moim zespole, ale jeżeli pan nie chce, to ja tę pańską decyzję szanuję'" - podsumował aktor.

I zakończył dosadnie: "Nie powiem, że dałem ciała, bo to za delikatne. Dałem dupy. Tak się nie robi, jak ja zrobiłem".

Czytaj więcej:

Brad Pitt dusił własne dziecko? Jest odpowiedź!

Ruszył proces Kevina Spaceya. Aktor twierdzi, że jest niewinny

"Miłość na pierwszą stronę": Ja cię kocham, a ty pstryk [recenzja]

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cezary Pazura | Roman Polański | Andrzej Wajda | Zemsta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy