Burza wokół "Gwiezdnych wojen". Szefowa ujawnia prawdę i zaskakuje fanów
W zeszłym tygodniu w mediach pojawiła się informacja o przejściu na emeryturę szefowej Lucasfilm. Wywołało to spore zasokoczenie, ponieważ firma zazwyczaj ogłaszała ważne zmiany z wyprzedzeniem. Czy to możliwe, że to były jedynie plotki? Kathleen Kennedy stanowczo odpowiada i zdradza, co czeka "Gwiezdne wojny" w przyszłości.
Kathleen Kennedy to istna legenda amerykańskiego przemysłu filmowego. Była aż siedmiokrotnie nominowana za swoją pracę do Oscara. Ufają jej największe tuzy Hollywood. Wystarczy wspomnieć, że jest stałą współpracownicą Stevena Spielberga, z którym zaczęła pracować w 1982 roku przy okazji premiery kultowego "E.T.". Co więcej, to właśnie ona zarządza od ponad dekady marką "Gwiezdnych wojen", a na stanowisko mianował ją sam George Lucas - twórca serii. Nic więc dziwnego, że gdy w zeszłym tygodniu media obiegła informacja o jej przejściu na emeryturę, świat był w szoku.
Jak to bywa z głośnymi doniesieniami, okazało się, że wieści o Kathleen Kennedy nie miały za wiele wspólnego z rzeczywistością. W najnowszym wywiadzie dla Deadline 71-letnia szefowa Lucasfilm poinformowała, że nigdzie się nie wybiera i będzie produkowała filmy do końca swoich dni. W każdej plotce jest jednak ponoć ziarno prawdy. Nie inaczej jest tym razem. Kennedy przyznała, że zaczyna rozglądać się za godnym następcą, by pozostawić franczyzę w dobrych rękach.
"Prawda jest taka - i chcę to zaznaczyć głośno oraz wyraźnie - że nie przechodzę na emeryturę. Nigdy nie przestanę robić filmów. Umrę, kręcąc filmy. To jest pierwsza i najważniejsza rzecz, którą chcę powiedzieć. Nie odchodzę na emeryturę" - zapewniła, dodając po chwili: "Jeśli chodzi o to, co dzieje się w Lucasfilm, to od dłuższego czasu rozmawiam zarówno z Bobem [Igerem, dyrektorem Disneya - dop. red] oraz Alanem [Bergmanem, współdyrektorem] o tym, jak może wyglądać sukcesja firmy [...] Mamy niesamowity zespół i zamierzy ogłosić decyzje w ciągu miesięcy lub roku".
Nie dość, że Kathleen Kennedy przerwała milczenie i ujawniła swoje plany zawodowe, to jeszcze zdradziła kto będzie pracować nad nową odsłoną "Gwiezdnych wojen". Jeśli wszystko, co zapowiada, będzie rozwijać się bez przeszkód, to w najbliższych latach fani słynnej serii będą mieli wiele powodów do radości.
W rozmowie z Deadline Kathleen Kennedy potwierdziła, że wciąż trwają prace nad "The Mandalorian & Grogu". Co ciekawe, szefowa Lucasfilm wie już, co stanie się po jego premierze. Kolejny rozdział w historii franczyzy stworzy Shawn Levy, reżyser "Deadpoola & Wolverine'a". Powstaje też prequel autorstwa Jamesa Mangolda, ale miał szereg opóźnień ze względu na oscarową kampanię innego filmu reżysera - "Kompletnie nieznanego".
Co więcej, Kathleen Kennedy twierdzi również, że nadal nad swoim filmem w świecie "Star Wars" pracuje Taika Waititi. Wygląda jednak na to, że na ten projekt trochę poczekamy, bo prace nad fabułą posuwają się powoli, a Waititi wymienił właśnie scenarzystę.
ZOBACZ TEŻ:
Tylko w Interii! Producent "Dziewczyny z igłą" na Oscarach! "Czuję jakbym wygrał wszystko"