Reklama

Bulion i inne nowości. Na co iść do kina?

W ostatni weekend sierpnia 2024 roku do polskich kin wchodzi pięć filmów. Wśród nich znajduje się hit zeszłorocznego festiwalu w Cannes oraz kolejny ciekawy dreszczowiec. Jest więc w czym wybierać.

"Bulion i inne namiętności"

Anh Hung Tran otrzymał za "Bulion i inne namiętności" nagrodę za reżyserię podczas zeszłorocznego festiwalu w Cannes. Po seansie każdy stwierdzi, że w pełni na nią zasłużył. Jego najnowszy film to oda do miłości i jedzenia oraz miłości do jedzenia. Przygotowywanie kolejnych potraw staje się dla bohaterów aktem wiążącym ich relację, zbliżającym ich bardziej niż kolejne wspólne noce. 

To piękny i wzruszający melodramat, na który nie można iść z pustym żołądkiem. Gotowanie, pieczenie i smażenie zajmuje tu tyle samo czasu, co perypetie bohaterów. Wspaniale w rolach kochanków wypadają Juliette Binoche i Benoît Magimel. Z kolei szykowane przez nich potrawy wyglądają po prostu przepysznie. Film, po którym ma się smak na więcej.

Reklama

"Strange Darling"

Dwójka nieznajomych umawia się na randkę i szybko przenosi się do wynajętego pokoju. Jednak w pewnym momencie ich romantyczna noc zamienia się w krwawą konfrontację. Mężczyzna rusza w pościg za ranną kobietą, podążając jej tropem przez dzikie obszary Oregonu. Uciekinierka jest gotowa zrobić wszystko, co tylko konieczne, aby przeżyć. Niestety w wyniku doznanych obrażeń ma coraz mniej siły, a jej szanse kurczą się z każdą minutą. 

"'Strange Darling' ma tak wiele przewrotek narracyjnych i zdumiewających twistów, że streszczanie fabuły może naprawdę popsuć seans tego intrygującego [...] thrillera, który dowodzi, że magia dawnego kina nie umarła. J.T. Mollner nakręcił jeden z najoryginalniejszych filmów grozy ostatnich lat, którego nie powstydziłby się sam Brian De Palma" - pisał w recenzji dla Interii Łukasz Adamski. 

"Ostatnie lato"

"Ostatnie lato" Catherine Breillat także debiutowało w Konkursie Głównym podczas MFF w Cannes w 2023 roku. Opowiada ono o romansie Anne (Léa Drucker), wziętej prawniczki, z Theo (Samuel Kircher) synem jej męża z poprzedniego małżeństwa. Relacja z młodzieńcem sprawia, że zagrożona jest nie tylko kariera, ale też życie kobiety. 

Początkowo w Anne miała się wcielić Valeria Bruni Tedeschi. Z kolei Theo miał zagrać Paul Kircher. Gdy aktor musiał zrezygnować z roli, zaproponował do niej swojego młodszego brata Samuela. Jest to jego debiut filmowy.

"Ostatnie lato" poleca między innymi John Waters, który umieścił je na piątym miejscu swojej osobistej listy dziesięciu najlepszych produkcji zeszłego roku. Film otrzymał także cztery nominacje do Cezara: za reżyserię, scenariusz adaptowany, aktorkę i debiut aktorski.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama