Reklama

„Black Adam”: Henry Cavill zagrał Supermana dzięki Dwayne'owi Johnsonowi

Komiksowy "Black Adam" studia Warner Bros. jest pierwszym filmem, w którym w roli superbohatera DC Comics występuje Dwayne Johnson ("Król Skorpion"). Jednak jeszcze głośniej niż o występie tego aktora po premierze filmu mówiono o scenie po napisach, w której w roli Supermana pojawił się Henry Cavill. Jak zdradza popularny "The Rock", producenci studia Warner Bros. nie chcieli tej scenySupermana i Johnson osobiście musiał walczyć o to, by w końcu zgodzili się na występ Cavilla.

Komiksowy "Black Adam" studia Warner Bros. jest pierwszym filmem, w którym w roli superbohatera DC Comics występuje Dwayne Johnson ("Król Skorpion"). Jednak jeszcze głośniej niż o występie tego aktora po premierze filmu mówiono o scenie po napisach, w której w roli Supermana pojawił się Henry Cavill. Jak zdradza popularny "The Rock", producenci studia Warner Bros. nie chcieli tej scenySupermana i Johnson osobiście musiał walczyć o to, by w końcu zgodzili się na występ Cavilla.
Henry Cavill /Theo Wargo /Getty Images

"Black Adam" to wymarzony projekt Dwayne’a Johnsona, nad którego powstaniem pracował od lat. Jak się okazuje, to także Johnson wpadł na pomysł, by właśnie w tym filmie do roli Supermana powrócił Henry Cavill. Swoim pomysłem gwiazdor podzielił się z szefami studia Warner Bros. I - jak zdradził teraz w nagraniu umieszczonym w swoich mediach społecznościowych - odpowiedzią na tę propozycję było: Nie! 

Reklama

"Koniec końców studio nie zdecydowało się na powrót Henry’ego Cavilla, co było niewytłumaczalne i niewybaczalne. Nie zmierzaliśmy jednak przyjąć ich odmowy. Pracowaliśmy nad tym filmem od lat, powrót Henry’ego Cavilla był częścią naszych strategicznych rozmów i nie zgadzaliśmy się na odmowę. Nie miało dla nas sensu budowanie uniwersum DC bez jego najpotężniejszej siły i najwspanialszego superbohatera wszech czasów. To byłoby niemożliwe" - ujawnił Johnson.

"Black Adam": Dwayne Johnson walczył o występ Henry'ego Cavilla

"The Rock" musiał walczyć nie tylko o powrót Supermana, ale i o to, by w jego rolę ponownie wcielił się Henry Cavill. Studio nie miało w planach żadnych nowych projektów filmów o Supermanie i nie podpisało z aktorem nowego kontraktu. Dla gwiazdy filmu "Black Adam" nie było to jednak żadnym argumentem. 

"Możesz próbować rozwijać uniwersum na dziewięćdziesiąt różnych sposobów, ale i tak wszystko sprowadzać się będzie do pytania "Gdzie jest Superman?". Musisz go mieć. Dlatego tak mocno walczyliśmy o powrót Supermana i Henry’ego Cavilla. Swoją drogą żaden inny aktor nie może grać Supermana. Henry Cavill jest Supermanem naszego pokolenia" - tłumaczy Johnson.

Na obecną chwilę przyszłość Supermana w uniwersum DC Comics jest otwarta. Scena po napisach filmu "Black Adam" zapowiada, że w najbliższym czasie na widzów czeka starcie Black Adama z Supermanem. Aktualnie przyszłość całego uniwersum pisana jest od nowa. Wszystko za sprawą zatrudnienia Jamesa Gunna i Petera Safrana w roli osób odpowiedzialnych za rozwój uniwersum. Mają oni pełnić tę samą funkcję co Kevin Feige w Marvel Studios. 

Czytaj więcej:

Kevin Spacey: Kolejna osoba oskarżyła aktora o przestępstwa seksualne

Anne Heche: Rodzina zmarłej aktorki pozwana do sądu przez ofiarę wypadku

Hanna Englert studiowała w USA. Dlaczego wróciła do Polski

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Henry Cavill | Black Adam | Dwayne Johnson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy