Reklama

Benicio del Toro: Czarne charaktery o udręczonych duszach

Urodził się w Portoryko jako... Benicio Monserrate Rafael del Toro Sánchez. Właściciel jednej z najbardziej zapadających w pamięć twarzy Hollywood, laureat Oscara, Złotego Globu i nagrody BAFTA, w sobotę kończy 55 lat.

Urodził się w Portoryko jako... Benicio Monserrate Rafael del Toro Sánchez. Właściciel jednej z najbardziej zapadających w pamięć twarzy Hollywood, laureat Oscara, Złotego Globu i nagrody BAFTA, w sobotę kończy 55 lat.
Benicio del Toro /Emma McIntyre /Getty Images

"Wprawdzie nie mam twarzyczki anioła i nie umiem śpiewać, ale mógłbym poudawać. To byłaby miła odskocznia. Zagrałbym jakąś romantyczną postać, ale zamiast tego dostaję rolę szwarccharakterów o udręczonych duszach" - zwierzał się na łamach magazynu "Harper's Bazaar".

Zaczynał od ról gangsterów i dilerów narkotyków

Aktorską karierę Benicio del Toro rozpoczynał pod koniec lat 80. XX wieku niewielkimi rolami gangsterów lub dilerów narkotyków (pojawił się m.in. w serialu "Policjanci z Miami"). Można go również zobaczyć w epizodzie w teledysku Madonny do piosenki "La Isla Bonita".

Reklama

Lekki repertuar ćwiczył jako dziecko, występując przed chorującą mamą, by podnieść ją na duchu. "Aktorski zew poczułem w bardzo smutnych i tragicznych okolicznościach. Miałem dziewięć lat, gdy moja mama zachorowała na raka. Pamiętam, że codziennie przychodziliśmy z tatą i bratem do szpitala. Ja byłem tym, który próbował ją rozbawić. Chciałem, żeby się uśmiechnęła i na chwilę zapomniała o chorobie. Stroiłem miny, naśladowałem naszych znajomych i krewnych. Nie wiem, skąd mi to przychodziło do głowy" - opowiadał del Toro.

Prawdziwym kinowym debiutem była jednak rola w filmie o przygodach Jamesa Bonda "Licencja na zabijanie".

Benicio del Toro pojawiał się również w hiszpańskojęzycznych produkcjach. Jedną z nich jest "Huevos de oro" Bigasa Luny, w której na ekranie zobaczyliśmy również Javiera Bardema i Marię de Medeiros.

W 1995 roku del Toro zobaczyliśmy w "Podejrzanych" Bryana Singera, w którym wcielił się w postać Freda Fenstera. Kandydaturę del Toro zaproponował reżyserowi sam Kevin Spacey. Aktora mogliśmy również oglądać w "Pogrzebie" Abla Ferary, w "Basquiacie" Lecha Majewskiego oraz w gangsterskim "Przekręcie" Guya Ritchiego (w roli Franky'ego "Cztery Palce").

Benicio del Toro wziął również udział w narkotycznej podróży wśród dziwactw współczesnej Ameryki, wcielając się w postać prawnika dra Gonzo w kultowym filmie Terry'ego Gilliama "Las Vegas Parano". Do roli w tym obrazie aktor przytył prawie 20 kilogramów.

Jedyny Oscar w karierze

Za rolę meksykańskiego policjanta zajmującego się zwalczaniem przerzutu narkotyków przez granicę amerykańsko-meksykańską w obrazie "Traffic" del Toro otrzymał jedynego w swojej karierze Oscara. Za występ w filmie Stevena Soderbergha doceniony został również Złotym Globem i nagrodą BAFTA.

"Mój bohater to postać, która stara się czynić dobro, ale otaczające go zło i korupcja okazują się coraz silniejsze od niego. Ze swoim partnerem ma stosunki braterskie, ale kiedy w grę zaczynają wchodzić narkotyki, rzeczy się komplikują. Javier musi spróbować zachować swoją niezależność, choć próba ta może zakończyć się utratą życia" - tak aktor charakteryzował swojego bohatera.

Świetną passę Benicio del Toro kontynuował rolą w "21 gramach" Alejandro González Iñárritu. Wcielił się w nim w byłego kryminalistę Jacka Jordana, który wspólnie z żoną walczy o prawo do opieki nad swoimi dziećmi i równocześnie głęboko angażuje się w działalność religijną.

"Bardzo ważne dla aktora jest życie wewnętrzne i Benicio takie życie ma. W jego przypadku wystarczy ustawienie kamery naprzeciwko twarzy aktora. Nie robiąc nic, Benicio mówi oczami, wyrazem twarzy. To filmowe zwierzę" - chwalił aktora reżyser filmu.

Niedługo potem Benicio del Toro oglądaliśmy w ekranizacji komiksu Franka Millera "Sin City - Miasto grzechu", w której wcielił się w postać skorumpowanego policjanta Jackiego Boya.

"Benicio wiele wniósł do naszego przedsięwzięcia. Jest niezwykle utalentowanym aktorem, który świetnie umie robić użytek ze swojej niepokojącej urody. Wielokrotnie przyglądałem się temu, jak się poruszał i zdawałem sobie sprawę, że właśnie tak narysowałem Jackie’go" - mówił Frank Miller.

Za tytułową rolę w dwuczęściowym filmie Stevena Soderbergha "Che" Benicio del Toro otrzymał Złota Palmę dla najlepszego aktora na festiwalu filmowym w Cannes. "Rola Che była diametralnie inna od wszystkich innych, w jakie dotąd się wcielałem" - przyznawał del Toro, który pełnił także funkcję producenta obrazu.

"W tym przypadku zaczęliśmy od tego, kim on był i co o sobie napisał. To przerodziło się w siedem lat badań tekstów, jakie napisano o nim. Pomimo to nawet zawsze wracałem do tego co on sam napisał" - opowiadał aktor.

Grać oczami

Ostatnią wielką rolą Benicio del Toro pozostaje występ w thrillerze "Sicario" Denisa Villeneuve'a.

"Benicio to jeden z tych klasycznie wyszkolonych aktorów, którzy proszą o jak najmniej linijek dialogowych, bowiem chcą grać oczami, gestami i różnego rodzaju niuansami" - mówił producent filmu Basil Iwanyk. "W wielu scenach z udziałem Benicio, jego bohater jest cichy i skupiony, ale wiemy, że w jego duszy toczy się nieustanna walka. Benicio, budząc swojego bohatera do życia, tworzy postać charyzmatyczną, przykuwającą uwagę w każdej sekundzie. To właśnie on stanowi serce i duszę Sicario" - dodał Iwanyk.

W ostatnich latach Benicio del Toro łączy występy w ambitnych produkcjach (ostatnio oglądaliśmy go w "Kurierze Francuskim..." Wesa Andersona) z rolami w kinowych blockbusterach. W filmie "Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi" wcielił się w postać DJ-a, z kolei w obrazie "Avengers: Wojna bez granic" przypadła mu w udziale rola czarnego charakteru o ksywce Kolekcjoner.

Zobacz również:

Młoda polska aktorka nago. Starszy partner zawstydzony

Zbyt realistyczne sceny erotyczne? Mówił o niej cały świat

Rozwiódł się dla niej z żoną. Dlaczego porzucił ją i ich córkę?

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Benicio Del Toro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy