Reklama

Andrzej Żuławski i Sophie Marceau: Poznali się, gdy aktorka miała 17 lat. Reżyser był po... 40.

Andrzej Żuławski był niewątpliwie jednym z najlepszych polskich reżyserów. Artysta nie stronił jednak od kontrowersji. Wiele mówiło się o jego bezkompromisowym podejściu do pracy i trudnym charakterze. Sporo działo się także w jego życiu prywatnym. Reżyser miał na koncie sporo związków, zwykle z dużo młodszymi partnerkami. W latach 80. bardzo głośno było o jego romansie z 17-letnią wschodzącą francuską gwiazdą - Sophie Marceau.

Andrzej Żuławski: Reżyser, który nie stronił od kontrowersji

Urodzony we Lwowie Andrzej Żuławski był prawdziwym obywatelem świata. Miał 17 lat, gdy zaczął naukę na paryskiej uczelni filmowej. Krótko po zakończeniu edukacji młody absolwent został asystentem Andrzeja Wajdy. Żuławskiego legendarnemu reżyserowi polecił Roman Polański. Panowie współpracowali przy wielu filmach tworzonych zarówno w Polsce, jak i za granicą. Żuławski znał kilka języków, był obznajomiony z zachodnią kulturą, więc doskonale odnalazł się w artystycznym Paryżu. 

Reklama

Na początku lat 70. między Wajdą a Żuławskim doszło do kilku nieporozumień, które ostatecznie doprowadziły do zakończenia ich przyjaźni. Projekty filmowe Żuławskiego nie cieszyły się uznaniem władz. Reżyser zarzucał później swojemu mentorowi, że za słabo bronił jego twórczości. Konflikt oraz niepowodzenia sprawiły, że na wiele lat osiedlił się we Francji. Tam osiągnął sukces, o którym w Polsce mógł tylko pomarzyć. 

Dwa nieudane małżeństwa

Zanim jednak Andrzej Żuławski na stałe przeniósł się do Francji, sporo wydarzyło się w jego życiu prywatnym. Na początku lat 70. na planie filmu "Trzecia część nocy" poznał aktorkę Małgorzatę Braunek. Para z miejsca się w sobie zakochała, a ich ślub odbył się już w 1971 roku. 

- Przyjechał z Paryża porsche, otaczała go atmosfera tajemniczości. Był piękny. Nie sposób było się nie zakochać - wspominała po latach aktorka.

Para doczekała się syna Xaverego. Jednak ani pojawienie się na świecie dziecka, ani zalegalizowanie związku nie pomogło w przetrwaniu licznych kryzysów. Para rozstała się po 5 latach małżeństwa, w 1976 roku. 

- Na dłuższą metę trudno było żyć z Andrzejem. Wszystko musi być u niego emocjonalne, histeryczne, na najwyższych obrotach. Inaczej się nudził - wyznała w jednym z wywiadów Braunek.

Krótko po rozwodzie Żuławski, już we Francji, ożenił się z malarką, Hanną Wolską. Owocem związku artystów jest syn - Ignacy. Jednak podobnie jak pierwsze małżeństwo, i to dosyć szybko się rozpadło. O niepowodzenie reżyser obwiniał byłą żonę, twierdząc, że ma zbyt trudny charakter. Wolska natomiast całą winą obarczała Żuławskiego, zarzucając mu chorobę psychiczną. Tuż po rozstaniu zabrała syna i osiadła z nim na stałe w Stanach Zjednoczonych.

Andrzej Żuławski i Sophie Marceau: Związek, który wywołał skandal

W połowie lat 80. Żuławski ponownie się zakochał. Tym razem w... 17-latce. Sophie Marceau, bo tak nazywała się początkująca francuska aktorka, bez pamięci zakochała się w 26 lat starszym reżyserze. Poznali się na planie filmu "Narwana miłość" i byli nierozłączni przez kolejne 17 lat. 

Związek nastolatki i dojrzałego mężczyzny, mającego w środowisku aktorskim łatkę tyrana i nerwusa, wywołał skandal we Francji. Mimo negatywnych opinii Żuławskiemu i jego młodziutkiej partnerce układało się całkiem dobrze. Razem zrealizowali jeszcze w sumie trzy filmy: "Moje noce są piękniejsze niż wasze dni", "Błękitna nuta" i "Wieczność".

W 1995 roku na świat przyszedł również ich syn - Vincent. 

"Człowiek wie, że niewiele mu zostało, więc większą uwagę zwraca na to, co jest. Małe dziecko w moim wieku to dar od Boga." - mówił wówczas wyraźnie wzruszony Żuławski.

Ich szczęście i związek nie potrwały już jednak długo. W 2001 roku Marceau zdecydowała o rozstaniu. Rozwód tym razem nie był potrzebny - para nigdy nie zalegalizowała swojego związku. Żuławski nie ukrywał, że bardzo przeżył to rozstanie. W kuluarach plotkowano jednak, że to głównie z jego winy doszło do rozpadu relacji. Główną przyczyną rozstania miały być romanse reżysera, w tym ten najgłośniejszy - z Manuelą Gretkowską, z którą pracował na planie filmu "Szamanka".

Mimo zdrady, Marceau do dziś wypowiada się o reżyserze w bardzo pozytywnym tonie. 

- Kiedy poznałam Andrzeja, miałam 17 lat. Byłam po sukcesach obu części filmu "Prywatka" i gdyby nie Andrzej, pewnie długo jeszcze grałabym naiwne, sympatyczne nastolatki. Otworzył mnie, odblokował jako człowieka i kobietę. Dużo rozmawiał, podsuwał lektury, uczył. Dzięki niemu odkryłam radość z tworzenia - mówiła w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Zobacz również:

Radosław Piwowarski: To on odkrył Katarzynę Figurę i Annę Przybylską

Edward Żentara: Tragiczny finał życia polskiego aktora

Quiz: Czy rozpoznasz film po jednym kadrze? Kto zdobędzie choć 10 punktów? 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Żuławski | Sophie Marceau
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy