Reklama

Tomasz Szymuś: Gwiazdy tańczą, jak im zagra

- Najtrudniej znaleźć klucz do aranżacji danego utworu. Każdy musi być dostosowany do poszczególnego tańca, ale nie każda przeróbka jest odpowiednia. Z lirycznej piosenki nie da się stworzyć skocznej i wesołej - wyjaśnia dyrygent orkiestry "Tańca z gwiazdami".

Aranżer, kompozytor, dyrygent i szef orkiestry, która tworzy oprawę muzyczną show "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami", ma pod swoją pieczą dwudziestu czterech muzyków. Jak podkreśla, Tomasz Szymuś Orkiestra to profesjonalna, świetnie rozumiejąca się ekipa na światowym poziomie.

Zespół, z którym pracuję w programie, to ludzie, którzy na co dzień grają z najlepszymi muzykami w kraju. Na koncie mają nagrane płyty, nieustannie koncertują, także za granicą. Z niektórymi znam się jeszcze ze studiów - opowiada nam Tomasz Szymuś, absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach.

Reklama

Spotykamy się w piątek, do emisji kolejnego odcinka tanecznego show zostało niecałe sześć godzin, za kilka minut wszyscy przystąpią do próby generalnej. To już naprawdę ostatni moment, by wyłapać ewentualne błędy, dograć wszystko do najdrobniejszego szczegółu, odpowiednio ustawić światła, kamery oraz zsynchronizować pracę ekipy technicznej.

- Przed każdym odcinkiem, spotykam się z producentem i reżyserem widowiska - wyjaśnia dyrygent. - Często przez długie godziny wspólnie zastanawiamy się, jakie utwory wybrać, które z nich będą najbardziej odpowiednie. To nie jest proste, bo wbrew pozorom nie każdy można zatańczyć. Stawiamy głównie na powszechnie znane przeboje, lecz nie wszystkie nadają się do aranżacji. Poza tym trzeba bardzo uważać, by z przeróbki znanego wszystkim hitu nie powstała karykatura piosenki - zdradza kulisy swojej pracy nasz rozmówca, prywatnie wielki miłośnik muzyki filmowej, soulu i swingu.

- Napisanie jednego utworu na orkiestrę zajmuje mi co najmniej siedem godzin. Pracuję wówczas w domu i przyznam szczerze, że czasami trudno się zmobilizować, ale muzyk nie może pozwolić sobie na lenistwo, musi ćwiczyć codziennie. Nie ma taryfy ulgowej. Korzystam z najnowszej technologii, dzięki której mogę nagrać szum morza czy krzyk mew - uśmiecha się Tomasz Szymuś, od lat przygotowujący oprawy muzyczne prestiżowych festiwali oraz dużych imprez muzycznych. Jak mówi, muzyka od zawsze była jego największą pasją i jest szczęśliwy, że robi to, co kocha.

- Pierwsze próby rozpoczynam tylko ze swoją orkiestrą - wyjaśnia dyrygent. - Dopiero później, gdy zaaranżowany na potrzeby show utwór mamy już opanowany, na parkiecie pojawiają się nasze tańczące gwiazdy. Wówczas możemy skorygować pewne rzeczy, bo zdarza się, że gramy nieco za szybko lub za wolno. Dla wokalistów natomiast nagrywamy poszczególne aranżacje, by mogli przećwiczyć je w domu, a choreografowie dostają nagrania, by móc do nich przygotować odpowiednie układy taneczne - relacjonuje szef "gwiezdnej orkiestry".

- Dzień przed emisją programu przesłuchuję wszystkie aranżacje, jeszcze raz dokładnie je analizuję, robię ostatnie poprawki. W dniu emisji show pierwsze, co robimy, to sprawdzamy proporcje nagłośnienia na sali oraz w wozie transmisyjnym. To niby szczegół, ale dla mnie niezwykle istotny. Cóż, jestem perfekcjonistą. Oczywiście, jak przyznaje muzyk, w trakcie pracy zdarzają się też nieprzewidziane i zabawne sytuacje. - Niedawno, podczas nagrywania jednego z utworów, spadł nam mikrofon. Następnego dnia okazało się, że tancerz układający kroki myślał, że ten nagły huk to część ścieżki dźwiękowej - mówi ze śmiechem Tomasz Szymuś.

- I pod to ułożył całą swoją choreografię! Dopiero na próbach okazało się, że trzeba szybko ją poprawić - zdradza dyrygent i wykładowca w Instytucie Muzyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Artysta współpracuje też z warszawskim Teatrem Muzycznym Roma, bydgoską Operą Nova oraz Reprezentacyjną Orkiestrą Wojska Polskiego.

Artur Krasicki

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy