Reklama

Nicole Richie omal nie poparzyła sobie twarzy. Jej włosy stanęły w płomieniach!

Gdyby nie błyskawiczna reakcja najbliższych, urodzinowa impreza Nicole Richie mogła skończyć się tragicznie. W momencie, w którym aktorka pochyliła się nad tortem, aby zdmuchnąć świeczki, jej włosy, po obu stronach twarzy, zapaliły się. Nagranie ze zdarzenia zostało opublikowane w sieci.

Gdyby nie błyskawiczna reakcja najbliższych, urodzinowa impreza Nicole Richie mogła skończyć się tragicznie. W momencie, w którym aktorka pochyliła się nad tortem, aby zdmuchnąć świeczki, jej włosy, po obu stronach twarzy, zapaliły się. Nagranie ze zdarzenia zostało opublikowane w sieci.
Nicole Richie /Amy Sussman/BBMA2020 /Getty Images

Nicole Richie z pewnością nigdy nie zapomni swojego ostatniego przyjęcia urodzinowego. Nie tylko ze względu na to, że właśnie skończyła 40 lat, ten dzień adoptowana córka Lionela Richie zapamięta także dlatego, że była o włos od tragicznego w skutkach wypadku. 

W czasie imprezy na stole pojawił się pokaźny tort z napisem "Happy Birthday Nicole" ze zdjęciem aktorki z dzieciństwa, które było otoczone zapalonymi świeczkami. Gdy aktorka pochyliła się nad urodzinowym ciastem, by zgodnie ze zwyczajem zdmuchnąć świeczki, jej włosy stanęły w płomieniach.

Reklama

Najbliżsi aktorki natychmiast ruszyli jej z pomocą i gołymi rękami ugasili płonące loki. Te chwile grozy zostały uwiecznione na nagraniu z imprezy. Groźny incydent skończuł się dobrze, więc aktorka zdecydowała się opublikować ten filmik na Instagramie, uzupełniając go lakonicznym wpisem: "Cóż... jak na razie 40 jest..." i dodała na koniec emotikonę ognia. W komentarzach pod tym postem pojawił się też żartobliwy wpis męża Nicole Joela Maddena: "To jest hot!".

40. urodziny Nicole Richie

Nicole Richie i Joel Madden świętowali 40. urodziny aktorki razem z przyjaciółmi i swoimi dziećmi: 13-letnią córką Harlow Winter Kate i 11-letnim synem Sparrowem Jamesem Midnightem. Choć teraz dla aktorki najważniejsze jest życie rodzinne, a zawodowo skupia się na rozwijaniu ekologicznej marki modowej House of Harlow 1960, nie zawsze tak było. Gdy miała 20 lat, jej życie było niezwykle burzliwe. Była gwiazdą reality-show "Proste życie", w którym występowała razem ze swoją koleżanką Paris Hilton, zażywała narkotyki i żyła od imprezy do imprezy.

Życie Richie zmieniło się, gdy na świat przyszła jej córka Harlow. Od tego momentu aktorka skupia się głównie na tym, by jej rodzina była szczęśliwa i żyła w zgodzie z naturą. Aktorka jest weganką i mocno angażuje się w ochronę środowiska. 

Wiele mówiła o tym w wywiadzie dla magazynu "People" w lipcu tego roku. "W czasie pandemii nauczyłam się słuchać i wykorzystywać to, że musieliśmy się zatrzymać. Zawsze podkreślałam, że wychodzenie na zewnątrz i przebywanie na łonie natury jest ważne, ale teraz stało się to prawdziwą koniecznością, gdy zostaliśmy zamknięci przy swoich komputerach i na spotkaniach przez Zoom. Naprawdę musimy się wysilić, aby wyjść na zewnątrz i być blisko natury. Myślę, że jest to coś, co trzeba traktować priorytetowo w naszym życiu" - oceniła Richie. 

Czytaj także: Uma Thurman dokonała osobistego wyznania. Jako nastolatka usunęła ciążę
Czytaj także: Książę Harry przedrzeźnia królową! Przesadził?

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: płomień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy