Reklama

Karolina Gruszka: Ładunek erotyczny

Scenariusz serialu "Kod genetyczny" to nie wymyślona historia, ale inspirowana prawdziwymi zdarzeniami. Widzom nie będzie jednak łatwo odróżnić prawdy od kreacji. Bo, czy na przykład bohaterka grana przez Karolinę Gruszkę, naprawdę żyła w trójkącie ze swoim partnerem i jego synem?

Scenariusz serialu "Kod genetyczny" to nie wymyślona historia, ale inspirowana prawdziwymi zdarzeniami. Widzom nie będzie jednak łatwo odróżnić prawdy od kreacji. Bo, czy na przykład bohaterka grana przez Karolinę Gruszkę, naprawdę żyła w trójkącie ze swoim partnerem i jego synem?
Karolina Gruszka w serialu "Kod genetyczny" /materiały prasowe

Głównym bohaterem nowego serialu produkcji TVN jest Tomasz Skowroński (w tej roli Adam Woronowicz). To wybitny genetyk z Instytutu Badań Kryminalistycznych, który po śmierci żony związał się z tajemniczą Izą Berger (Karolina Gruszka). Ale to nie relacja z kobietą, tylko praca pochłania go najbardziej.

Tomasz ma też obok siebie dorastającego syna - Piotra (Maciej Musiałowski), z którym jest skonfliktowany. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy Piotr wdaje się w romans z partnerką swojego ojca.

Reklama

"Bardzo nam zależało na tym, żeby nie epatować seksualnością. Wydaje się, że temat serialu mógł pociągnąć za sobą mnóstwo scen erotycznych. Ale to nie jest film '365 dni'. Staraliśmy się pokazywać momenty intymności i namiętności w taki sposób, żeby budować napięcie, ale jak najmniej pokazywać. Wydaje mi się, że to się nam udało" - mówi PAP Life Gruszka.

Aktorka podkreśla, że tak naprawdę ten serial nie jest historią o miłości, ale o jej dojmującym braku. W tej opowieści jest namiętność i potrzeba bliskości, ale bohaterzy nie potrafią być blisko siebie w sensie duchowym ani ze sobą rozmawiać. Jak zauważa Gruszka, w jej bohaterce jest emocjonalna pustka. Premierę 8-odcinkowego serialu zaplanowano na 2 marca.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Gruszka | Kod genetyczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy