Był gwiazdą serialu "W11". Czym zajmuje się dziś?

Serial "W11 - Wydział Śledczy", emitowany od 2004 roku, był pierwszą polską produkcją w duchu docu-crime. Wzorem dla twórców scenariusza była niemiecka wersja serii pt. "Kommissare im Einsatz". 

Większość postaci była odgrywana przez amatorów, ale w role stróżów prawa wcielali się prawdziwi policjanci. Wśród nich widzowie zapamiętali Joannę Czechowską, Macieja Friedka, Annę Potaczek i Sebastiana Wątrobę, który, zanim został gwiazdą, przez 10 lat pracował jako policjant.

"Super Express" donosi, że policjant i aktor od 2014 roku toczy spór w sądzie z telewizją TVN i Związkiem Artystów Scen Polskich. Przedmiotem konfliktu ma być rzekoma odmowa płacenia tantiem w wysokości nawet 800 tys. złotych rocznie. 

"Sprawa o ustalenie wysokości miała się rozpocząć. Ale ZASP, który ma dbać o interesy aktorów, odwołał się od korzystnego dla nas rozstrzygnięcia i złożył apelację do sądu apelacyjnego. Sąd Apelacyjny stwierdził, że tantiemy są należne, ale podał pod wątpliwość, czy ma nastąpić wypłata tantiem, czy odszkodowań. Sprawa obecnie toczy się w sądzie cywilnym, czekamy na kolejną datę posiedzenia" - mówił Sebastian Wątroba na antenie TVP Info.

Aktor ma 48 lat, skorzystał z przysługującej mu wcześniejszej emerytury. "Mam to szczęście, że dość szybko mogłem przejść na emeryturę i mam teraz szansę cieszyć się życiem i czasem spędzanym z bliskim. Niektórym wydaje się, że policjanci na emeryturze dostają 10 tys. zł miesięcznie. Tak nie jest. To jest naprawdę najniższa krajowa" - powiedział w rozmowie z Plejadą. 

Sebastian Wątroba sporadycznie występuje także w filmach i serialach, pojawił się m.in. w takich produkcjach, jak: "Dywizjon 303. Historia prawdziwa”, "Proceder" oraz "Krime story. Love story". Przede wszystkim jednak zajmuje się domem i dziećmi.