Aneta Zając ma w sobie siłę
Jako samotna matka bliźniąt nie zaniedbała swojej kariery. Jej bohaterka z "Pierwszej miłości" wciąż budzi gorące emocje. Aneta Zając ma też czas na dbanie o własną formę i angażowanie się w sprawy społeczne.
Odnalazłam w sobie wiele pasji, biegam, więcej czytam, skrupulatnie liczę godziny, aby je z sensem spożytkować - mówiła jakiś czas temu Aneta Zając. Pełna pozytywnej energii kobieta działa dla dobra swojego i innych.
- Dzielę się moim czasem najlepiej, jak potrafię. Od kiedy mam dzieci, stałam się jeszcze bardziej wrażliwa na kwestie społeczne - zapewniała. I nie były to puste słowa.
W ubiegłym roku aktorka została jedną z ambasadorek kampanii przeciwdziałającej rakowi piersi i wzięła udział w Marszu Różowej Wstążki. 31-letnia zaanagażowana społecznie mama dwóch chłopców, Roberta i Michała, jest dla wielu kobiet świetnym wzorem do naśladowania.
Bohaterka Anety z "Pierwszej miłości" nigdy nie narzekała na brak powodzenia. Ostatnio jednak nie może opędzić się od facetów do tego stopnia, że jej kuzynka, Kinga (Aleksandra Zienkiewicz), robi się coraz bardziej zazdrosna. Cóż, tak bywa, gdy jest się piękną, pociągającą kobietą...
Wprawdzie Marysi również nie ominęły rozczarowania miłosne, jednak atrakcyjna dziewczyna nigdy nie powinna wątpić w to, że znajdzie dla siebie odpowiedniego partnera.
Pytana o to, czy w jej życiu jest miejsce na trzeciego mężczyznę, Aneta Zając nie mówi "nie". - Jestem zodiakalnym Baranem, a to zwierzę stadne. Mam na co dzień sporo miłości wokół siebie, a czy ludzkie serce może zmieścić kolejną dawkę? Czas pokaże... - odpowiada, choć jest dość ostrożna w słowach.
Po rozstaniu z ojcem swoich dzieci, aktorem Mikołajem Krawaczykiem, z którym połączyła ją praca w serialu, trudno się dziwić. Wszak jej przyszłe wybory osobiste będą miały wielki wpływ na dorastające dzieci. Trzymamy więc kciuki, by wszystko się ułożyło po myśli Anety.
AL
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!