Reklama

Agnieszka Kaczorowska uwolniła się od Bożenki z "Klanu"

Aktorka jest zadowolona ze zmian, jakie w ciągu ostatniego roku zaszły w jej życiu zawodowym. Twierdzi, że wreszcie uwolniła się od szufladki, jaką była rola Bożenki Lubicz z serialu "Klan", co uważa za wielki sukces. Spełniła też marzenie o roli w spektaklu teatralnym. Udział w programie "Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami" otworzył przed nią nowe możliwości zawodowe - tancerka twierdzi, że czuje, jakby zaczynała nowe życie.

Aktorka jest zadowolona ze zmian, jakie w ciągu ostatniego roku zaszły w jej życiu zawodowym. Twierdzi, że wreszcie uwolniła się od szufladki, jaką była rola Bożenki Lubicz z serialu "Klan", co uważa za wielki sukces. Spełniła też marzenie o roli w spektaklu teatralnym. Udział w programie "Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami" otworzył przed nią nowe możliwości zawodowe - tancerka twierdzi, że czuje, jakby zaczynała nowe życie.
"Czuję, jak bym zaczynała trochę nowe życie" – mówi Agnieszka Kaczorowska /AKPA

Agnieszka Kaczorowska zadebiutowała na małym ekranie jako 7-latka. W 1999 roku otrzymała rolę Bożenki Lubicz w popularnym serialu TVP1 "Klan", którą kreuje do dziś. Przez wiele lat właśnie z tą postacią była utożsamiania, podczas gdy jej osiągnięcia taneczne pozostawały w cieniu. Tancerka twierdzi, że jej postrzeganie przez Polaków zmieniło się w ciągu minionych kilkunastu miesięcy. Duży wpływ miał na to jej udział w programie "Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami".

- Wreszcie wszyscy nazywają mnie Agnieszką Kaczorowską, a nie Bożenką z "Klanu", co jest niezwykle miłe. Rzeczywiście ostatnie półtora roku to było dużo pracy - mówi Agnieszka Kaczorowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Gwiazda uważa to za wielki sukces, nie tylko swój, lecz także jej menadżerów. Jej zdaniem uwolnienie się szufladki aktorskiej, jaką stanowiła rola Bożenki Lubicz, było niezwykle trudne. Ostatnie miesiące nie tylko pokazały jednak, że jest to możliwe, lecz także otworzyły przed tancerką wiele nowych możliwości zawodowych. 

- Zdecydowanie ostatnie półtora roku to mnóstwo nowych ludzi wokół mnie, wspaniałych nowych ludzi, mnóstwo nowych artystów, z którymi nawiązały się przyjaźnie, z niektórymi nawet bliższe, ale też mnóstwo ludzi, z którymi współpracuję - mówi Agnieszka Kaczorowska.

Tancerka spełniła w tym czasie swoje wielkie marzenie, jakim była rola w spektaklu teatralnym. Gra w przedstawieniu "Kochanie na kredyt" - komedii z elementami farsy w reżyserii Olafa Lubaszenko. Partneruje w nim takim gwiazdom jak Filip Bobek, Małgorzata Pieczyńska i Piotr Zelt.

- Widzę, jak cele sprzed kilku lat, powoli są przeze mnie zdobywane. Teraz mam kolejne cele i marzenia, więc czuję, jak bym zaczynała trochę nowe życie - mówi Agnieszka Kaczorowska.

Gwiazda programu "Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami" przyznaje, że marzy o roli w filmie kinowym, a także kolejnych rolach w spektaklach teatralnych i serialach. Prywatnie tancerka marzy o własnej rodzinie i pięknym domu - na realizację tego marzenia pozostawia sobie jednak kilka lat. Na razie koncentruje się na osiągnięciu celów zawodowych.

- Myślę o zrobieniu też czegoś za granicą, wyjściu poza nasze granice, choć nasz kraj uwielbiam i na pewno to zawsze będzie mój dom - mówi Agnieszka Kaczorowska.

Newseria Lifestyle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy