Remake klasycznego filmu Bryana Forbesa pod tym samym tytułem z 1975 roku.
Joanna, młoda mężatka (N. Kidman), przenosi się z rodziną z Manhattanu na bogate przedmieścia Stepford. Wkrótce zaprzyjaźnia się z Bobbie (B. Midler). Obie kobiety stopniowo dochodzą do wniosku, że w ich okolicy dzieje się coś złego, a wszystkie sąsiadki sprawiają wrażenie zbyt idealnych i pozbawionych własnej woli.
Joannie Eberhart (Nicole Kidman) wydaje się, że jest w siódmym niebie. Jest najmłodszą panią prezes w historii stacji telewizyjnej EBS, ma też troskliwego męża i dwójkę udanych dzieci. Na pozór życie Joanny wydaje się, hmm, idealne... aż do pewnego katastrofalnego dnia, gdy całe jej życie legło w gruzach. Traci pracę, ma problemy małżeńskie, nie pamięta nawet, do jakiej szkoły chodzą jej dzieci. Zaczyna przypominać idealną kandydatkę do terapii elektrowstrząsami.
Tak, dopiero załamanie nerwowe skłania Joannę i jej męża Waltera do zastanowienia się, co w ich życiu jest naprawdę ważne. Całą rodziną udają się do idyllicznego, rajskiego przedmieścia Stepford w stanie Connecticut.
Ale w uroczym małym miasteczku Stepford dzieje się coś dziwnego, co wzbudza podejrzenia Joanny. Podejrzliwa jest także Bobbie Markowitz (Bette Midler), która niedawno przeprowadziła się do miasteczka wraz ze swym wybuchowym mężem Dave’m (Jon Lovitz). Także Roger Bannister (Roger Bart), architekt, który przybył do Stepford mając nadzieję na uratowanie swego chwiejnego związku z konserwatywnym partnerem Jerry’m (David Marshall Grant) zastanawia się, co jest grane.
Ma to związek z żonami. Wszystkie są jak Claire Wellington (Glenn Close) – piękne, szczęśliwe i obdarzone wieloma umiejętnościami. Potrafią upiec ciasto, odmalować dom, skosić trawę, pobawić się z dziećmi i po tym wszystkim, po całym ciężkim dniu, witają swych mężów w koronkowej bieliźnie.
Zaniepokojona czarującymi, ale służalczymi kobietami, które spotyka w Stepford, Joanna czuje się coraz bardziej nieswojo. Z drugiej strony, Walter jest szczęśliwy jak nigdy dotąd. Duże wrażenie robi na nim zwłaszcza Stowarzyszenie Mężczyzn ze Stepford, mieszczące się w okazałej rezydencji w centrum miasteczka. “To miasteczko, domy, i to miejsce – to jak sen”, mówi rozentuzjazmowany Walter, “Właśnie tak powinno wyglądać życie”. Do momentu, gdy idylli stanie na drodze Joanna Eberhart.